Pokonać Igę Światek na kortach ziemnych? Od początku 2022 roku taka sztuka udała się tylko jednej tenisistce (Caroline Garcia). Po wygranym turnieju w Stuttgarcie Polka pewnie pokonała Julię Grabher, zapewniając sobie grę w 3. rundzie WTA Madrid. Jej dzisiejsze rywalka — Amerykanka Bernarda Pera zdawała sobie sprawę, że jedynie wznosząc się na wyżyny możliwości, może spróbować zagrozić dominacji Świątek. Na jej nieszczęście, Iga była dziś w pełni skoncentrowana i świadoma swojej wyższości.
Świątek szybko narzuciła swoją grę
Dość nieoczekiwanie, zamiast przełamać rywalkę (prowadziła 40:0 w gemie serwisowym Pery), sama straciła podanie. Iga zaliczyła zimny prysznic, ale wróciła do gry, oddając Amerykance już ledwie jednego gema w pierwszym secie! Świątek rosła w oczach, wyglądała coraz pewniej, pokazywała coraz bardziej błyskotliwe zagrania. Oczywiście, podejmując ryzyko, zdarzały jej się błędy, jednak media tworząc kompilację zagrań, zapewne pokażą wiele znakomitych akcji w wykonaniu Polki. Dobrze czuła kort, wiele jej się dzisiaj udawało.
Iga idealnie trafiała odważnymi uderzeniami w okolice linii końcowej. Konsekwentna gra Świątek podłamała Amerykankę, która wyglądała na bezradną względem takiej postawy Polki. Z ogromną przyjemnością podziwiało się wysoką dyspozycję naszej rodaczki, a końcowy wynik szybko stał się oczywisty. Świątek w drugim secie oddała ledwie 2 gemy, jasno wskazując swoją wyższość. Zostawiła przeciwniczce bardzo mały margines błędu, wysoko zawieszając poprzeczkę, do której Pera nie zdołała doskoczyć. Oddajmy jednak, że Amerykanka nie podjęła dziś rękawicy, wynikało to zarówno z dobrej postawy Igi Świątek, ale i wielu popełnianych błędów.
Parafrazując komentatorów starcia, obserwowaliśmy wiele książkowych wykończeń, do których po prostu nie można się przyczepić. Iga zrobiła swoje, ale w jej przypadku oznacza to znakomity występ i pewne zwycięstwo. Bardzo dobry wynik, bardzo dobra gra. Witamy w 4. rundzie!