.jpg){kind=link}
Red Bull oficjalnie potwierdził doniesienia niemieckich mediów. Jürgen Klopp powraca z krótkiego urlopu i od początku nowego roku odpowiadać będzie za piłkarską sekcję RB. Sam Niemiec odniósł się do tematu w swoich mediach społecznościowych.
Jürgen Klopp powraca
Być może niektórzy z Was już słyszeli, niektórzy nie. Od 1 stycznia 2025 roku będę szefem globalnym futbolu w Red Bullu i naprawdę nie mogę się tego doczekać. Kilka miesięcy temu powiedziałem, że nie widzę się już w roli trenera i nadal tak jest. Ale nadal kocham piłkę nożną i nadal uwielbiam pracować. Red Bull daje mi do tego idealną platformę — przyznał Jürgen Klopp.
Chcę podzielić się moim doświadczeniem, które zbierałem przez lata. Wszyscy wiemy, że są menedżerowie, którzy odnieśli większe sukcesy niż ja, ale w mojej karierze walczyłem o awans, broniłem się przed spadkiem, walczyłem o tytuły, walczyłem o trofea. Czasami się nie udawało, czasami się udawało, radzenie sobie z tym nie było łatwe, ale jest to możliwe. A wtedy uczysz się od nowa, ponieważ kiedy jesteś w pracy, musisz grać co trzy dni, ledwo masz na to czas. Teraz mam czas i mam okazję. Chcę zobaczyć, poczuć i dowiedzieć się, co jest przydatne w piłce nożnej. Trochę także rozwinąć futbol. Naprawdę nie mogę się doczekać, ale teraz wracam na wakacje. Do zobaczenia w styczniu — dodał były opiekun m.in. Borussii Dortmund oraz Liverpoolu.
Zaskakujące, że 57-latek cały czas przekonuje, iż nie widzi się w roli trenera, mimo że większość źródeł informuje o zapisie w jego umowie z Red Bullem, który daje możliwość zakończenia współpracy jeśli tylko dostanie ofertę poprowadzenia reprezentacji Niemiec. Gdyby Kloppo rzeczywiście nie rozważał powrotu na ławkę trenerską, z pewnością nie zabezpieczałby się taką klauzulą. Naszym zdaniem Niemiec sam nie wie, jak odnajdzie się z nowym zadaniem (co jest zrozumiałe), które znacznie będzie odbiegać od tego, co robił w minionych latach. Możliwe, że odnajdzie się na nowym stanowisku, jednak absolutnie nie skreślalibyśmy ewentualności powrotu Kloppa za linię boczną.