Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów!

Pierwszy mecz drużyny Jastrzębskiego Węgla z Gas Sales Daiko Piacenzą dostarczył nam wiele emocji. Mimo licznych błędów, które popełnili jastrzębianie, całe spotkanie było bardzo wyrównane. Niestety w tie-breaku Włosi byli górą i mieli minimalną przewagę przed rewanżem. Między innymi dzięki temu ten dzisiejszy mecz w Jastrzębiu był jeszcze bardziej emocjonujący, bo jego waga była o wiele większa, a siatkarze walczyli o każdy punkt.
Emocjonalne punkt za punkt!

Od początku obie drużyny walczyły cios za cios

Nikt nie miał zamiaru wstrzymywać ręki w ataku, a nieskończony atak był ogromnym niedosytem dla każdego zawodnika. Bardzo istotne były punkty zdobywane przy własnej zagrywce i to właśnie tym elementem popisali się jastrzębianie. Ich bardzo dobre obrony i mądre ataki pozwoliły im wyjść w pewnym momencie na trzypunktowe prowadzenie (10:7). Jednak to nie zadziałało na drużynę z Piacenzy. Konsekwentnie starali się kończyć swoje akcje i przy nadarzającej się okazji zdobywali punkty przy własnej zagrywce i doprowadzili do remisu (13-13). Po zagraniu kilku akcji punkt za punkt Jastrzębski Węgiel znowu zaczął czuć się pewnie i wygrali trzy cenne punkty, wychodząc na bardzo istotne w końcówce seta prowadzenie (18-15). Jastrzębianie nabrali wiatru w żagle, a ich przeciwnicy zaczęli popełniać błędy, co dało gospodarzom pokaźną przewagę (22-17). Po małych perturbacjach w końcówce siatkarze z drużyny Jastrzębskiego Węgla, po zdobyciu punktu przez Jurija Gladyra, wygrali pierwszą partię (25-22).

REKLAMA

Niesamowita końcówka

Druga odsłona tego spotkania zaczęła się niemal identycznie jak pierwsza. Gracze zdobywali punkty przy pierwszej akcji, nie chcąc dać przeciwnikom szansy do kontrataku. Niestety błędy Jastrzębskiego Węgla spowodowały, że drużyna przeciwna wyszła na prowadzenie (5-8). Jednak mimo wielu niepowodzeń drużynie z Jastrzębia sukcesywnie udawało się zdobywać punkty i dzięki m.in. dobremu blokowi i świetnym obronom doprowadzili do remisu (16-16). Dobre wybory rozgrywających sprawiały, że kolejne pozytywne ataki nie sprawiały zawodnikom żadnego problemu.

Po asie Yuri’a Romano goście wyszli na minimalne dwu punktowe prowadzenie (18-20). I tak naprawdę przy grze punkt za punkt wystarczyłoby to do wygrania drugiego seta, ale od czego jest Jean Patry? To właśnie ten Francuz w końcówce doprowadził asem serwisowym do remisu (21-21). Końcówka była bardzo dynamiczna, wynik zmieniał się wiele razy, a każdy kontratak był na wagę złota. W końcówce niesamowicie przydały się te GENIALNE umiejętności blokowania Hubera, a asem w kluczowym momencie popisał się Jurij Gladyr doprowadzając do zwycięstwa (26-24).

źródło: Polsat Sport w serwisie X

Dominacja Jastrzębia

Cóż można powiedzieć… Kolejna odsłona tego spotkania zaczęła się tak samo jak dwie poprzednie jednak w zachowaniu siatkarzy Piacenzy było widać nerwy i niepewność. Właśnie te emocje rywali wykorzystali gospodarze i już na początku zdobyli solidną przewagę (7-3). Tą genialną pewnością siebie jastrzębianie miażdżyli przeciwnika. Każdy element funkcjonował świetnie, czego w tym secie nie można było powiedzieć o włoskiej drużynie. Przewaga Jastrzębskiego Węgla sukcesywnie rosła i w pewnym momencie wynosiła już (13-7). Włosi w tej ostatniej partii totalnie stracili rytm, który trzymali do tej pory. Nie potrafili wrócić do tego poziomu, który prezentowali na samym początku tego spotkania, co bardzo dobrze potrafili wykorzystać gospodarze.

Jednak w pewnym momencie emocje, które targały drużyną gości, jakby zniknęły i zmniejszyli swoją stratę (20-16). To zdeterminowanie włoskich rywali dało dużo powodów do obaw, bo przede wszystkim ulepszyli swoją zagrywkę, która naprawdę bardzo pomogła im w odrabianiu punktów i to między innymi dzięki temu elementowi doprowadzili do wyniku (21-20). Te nerwy, które wydawało się, że goście mają opanowane, wróciły i dzięki ich błędom i bardzo dobrej zagrywce Fornala była piłka meczowa dla Jastrzębskiego Węgla. OSTATNIĄ AKCJĘ SKOŃCZYŁ HUBER I SIATKARZE JASTRZĘBSKIEGO WĘGLA AWANSOWALI DO PÓŁINAŁU LIGI MISTRZÓW!

Jastrzębski Węgiel – Das Sales Daiko Piacenza 3:0 (25-22, 26-24, 25-21)

Autor: Asia Kułak

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,727FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ