Johnny Knoxville znany najlepiej z serii programów rozrywkowych spod szyldu Jackass oficjalnie potwierdził swój udział na gali Royal Rumble. Weźmie udział w trzydziestoosobowym starciu o możliwość walki na Wrestlemanii o jeden z najważniejszych pasów federacji.
Powrót po latach
Oczywiście nie ma szans na to, aby Johnny Knoxville wygrał Royal Rumble. Aczkolwiek jest on miłym dodatek do samej walki (jest to także pewna promocja zbliżającej się premiery filmu Jackass Forever). Najpewniej na niej skonfrontuje się z Samim Zaynem, z którym wszedł w argumentacje na ostatnim SmackDown. Na tej samej gali również cichaczem wyrzucił brodacza z ringu (przy okazji kwalifikując się do walki RR). Powstaje zatem pytanie kto kogo się pozbędzie 29 stycznia.
Dla kaskaderskiego showmana nie jest to pierwszy raz w WWE. Miesiąc temu znalazł się z ekipą Jackass Forever na backstage’u niebieskiej tygodniówki wraz z RK-BRO. Inne epizodyczne występy Knoxville’a miały miejsce nieco dawniej. 10 kwietnia 2010 roku był gościem specjalnym na Raw. Wtedy głównie przekomarzał się z divami, Tedem Di Biase oraz Zackiem Ryderem.
Zaś jego pierwszy udział w firmowym produkcie Vince’a McMahona przypadł na 13 października 2008 roku. Wtedy zaproszony do ringu przez Santino Marellę został ostatecznie poobijany przez Beth Phoenix, Hornswoggle’a, a także co naistotniejsze The Great Khaliego. Przed danym Raw Knoxville robił sobie jaja z hindusa tworząc szyderczy filmik oraz zapraszając zawodnika na bardzo uszczypliwy wywiad.
Szalony Johnny nie jest jedynakiem pod względem pojawiania się w kwadratowym pierścieniu WWE. Chris „Party Boy” Pontius na tej samej gali, w której Khali zrewanżował się Knoxville’owi potańczył w stringach z Big Dick Johnsonem oraz posmakował robaków zaserwowanych przez The Boogeymana. Natomiast w październiku 2006 roku wraz ze Stevem O zmierzył się z Umagą. Samoański buldożer obił wtedy tą dwójkę na poważnie, bowiem Ci nie „sprzedawali” odpowiednio jego ataków.