Cristian Chivu obejmie stanowisko pierwszego trenera Interu Mediolan. Rumuński szkoleniowiec, doskonale znany kibicom Nerazzurrich z czasów swojej piłkarskiej kariery, według doniesień Gazzetta.it podpisze kontrakt obowiązujący przez najbliższe dwa lata. Oficjalne ogłoszenie i złożenie podpisów spodziewane jest już jutro.
Miał być Fabregas, będzie Chivu
Były defensor Interu (2007–2014) nie jest postacią anonimową w sztabach szkoleniowych klubu. Przez kilka lat prowadził drużyny młodzieżowe, a jego największym sukcesem było zdobycie mistrzostwa Primavery w sezonie 2021/2022. W lutym 2025 roku podjął się misji utrzymania Parmy w Serie A – zakończonej sukcesem i 16. miejscem w tabeli. Spekulowano, że pozostanie w klubie na kolejny sezon, jednak dziś wiemy już, że czeka go sportowy awans.
Chivu zastąpi Simone Inzaghiego i natychmiast staje przed poważnym wyzwaniem – poprowadzi Inter w Klubowych Mistrzostwach Świata, których pierwszy mecz odbędzie się 17 czerwca przeciwko meksykańskiemu Monterrey.
Początkowo Inter rozważał zatrudnienie Césca Fàbregasa z Como, ale klub odmówił zwolnienia Hiszpana. Wśród medialnych kandydatów do poprowadzenia finalisty Ligi Mistrzów z sezonu 2024/25 wymieniano wielu trenerów o znanych nazwiskach. Wśród nich był chociażby Roberto De Zerbi z Olympique Marsylii.
Ostatecznie wybór padł na Chivu, który dzięki wieloletnim związkom z Interem doskonale wpisuje się w strategię budowania zespołu opartego na klubowej tożsamości. Zatrudnienie szkoleniowca, który przepracował dotychczas ledwie 13 spotkań na poziomie Serie A (z których wygrał 3) to mimo wszystko niezwykle odważny ruch.