Za nami kolejny fascynujący tydzień w najlepszej koszykarskiej lidze świata. NBA wybrało dwójkę zawodników, którzy otrzymali nagrodę Player of the Week. My – jak co tydzień – przygotowaliśmy krótkie omówienie występów tych graczy.
Konferencja Wschodnia – Darius Garland (Cleveland Cavaliers)
Garland po kontuzji Rubio i nieobecności Sextona musiał wziąć grę Cleveland na swoje barki i trzeba przyznać, że świetnie mu się to udało. W minionym tygodniu poprowadził Cavs do czterech zwycięstw z rzędu. Dzięki tak dobrym występom Cavaliers umocnili swoją czwartą pozycję na Wschodzie, a także przybliżyli się do Brooklynu (w MLK Day Kawalerzyści pokonali Nets).
W statystkach Garlanda od razu w oczy rzuca się liczba asyst. Na przestrzeni całego sezonu zalicza średnio około 8 ostatnich podań, a w ostatnim tygodniu rozdawał ich aż 12.8. Z jego zagrań korzystali między innymi Evan Mobley (który wrócił na pierwsze miejsce w wyścigu po Rookie of the Year) oraz Jarret Allen. Obaj podkoszowi również mają za sobą dobry tydzień.
Najlepszym występem Garland popisał się przeciwko Suprs – w tym meczu miał aż 32 „oczka”. Co ciekawe, rozgrywający Cavs zaczął ten tydzień przeciętnie (z Jazz zdobył 11 pts, a z Kings 12). Jednak jego mecz w San Antonio, 27 punktów z OKC, a także fantastyczna liczba asyst, a także zbiórek zwarzyła na tym wyróżnieniu.
Statystyki: 20.5 ppg, 6 rpg, 12.8 apg
Konferencja Zachodnia – Devin Booker (Phoenix Suns)
Na Zachodzie w minionym tygodniu królowało zaś Suns – w głównej mierze dzięki Devinowi Bookerowi. Drużyna z Phoenix wygrała wszystkie trzy spotkania i powróciła na pierwsze miejsce na Zachodzie, a także w całej NBA. Po dotarciu do finałów w zeszłym roku dokładnie tego oczekiwali kibice z Arizony – dominacji w sezonie zasadniczym. „Słońca” tego lata nie przeszły żadnych gruntownych zmian, ta drużyna wciąż jest nastawiona na wygrywanie.
Najlepszym występem Bookera z ostatniego tygodnia było spotkanie z Indianą Pacers, w którym „D-Book” zdobył 35 punktów, trafiając 6 trójek ze skutecznością 46%. W kolejnym meczu utrzymał dobrą formę i z Pistons zdobył 30 „oczek”. Potwierdzeniem świetnej dyspozycji rzucającego obrońcy Suns jest też 48 punktów w starciu ze Spurs. To spotkanie nie było jednak brane pod uwagę w wyborze gracza tygodnia, ponieważ mecz rozegrano już w nocy z poniedziałku na wtorek. Jeśli Booker utrzyma taką formę, jest zatem szansa na obronę tytułu również tym tygodniu.
Najciekawsza sytuacja z udziałem rzucającego obrońcy Suns miała miejsce w pierwszym spotkaniu w minionym tygodniu. W starciu z Raptors (które swoją drogą było jego najsłabszym występem, miał tylko 16 pts). Kiedy Booker oddawał decydujące o losie meczu rzuty wolne, jedyny kibic obecny na hali, czyli maskotka Toronto, stał za koszem i rozpraszał zawodnika gości. Ostatecznie po skardze „D-Booka” Dinozaur został „odesłany na trybuny”, a goście wygrali 99:95.
Statystki: 27 ppg, 4.3 rpg, 3.3 apg
Już za tydzień zapraszamy na kolejne omówienie graczy tygodnia w NBA.