Gallagher nie zbawi reprezentacji? Southgate w szoku. Wnioski po meczu Anglia – Słowenia

Jak zagrać trzy spotkania i we wszystkich zawieść swoich kibiców? Nie, to nie reprezentacja Polski. W końcu Biało-Czerwoni nawet przewyższyli oczekiwania z Holandią i Francją. To kadra Garetha Southgate’a. Zapraszam do wniosków po meczu Anglia – Słowenia.

Gallagher nie odmieni oblicza reprezentacji Anglii

The Three Lions, jak na faworytów Euro, zawiedli zdobywając tylko 5 punktów w fazie grupowej, ale liczba oczek w tabeli to ostatnia rzecz, jaką mogą martwić się na wyspach. Styl gry i liczba kreowanych okazji delikatnie mówiąc przedstawiają wiele do życzenia. Nawet reprezentacja Polski wykreowała sobie niemal dwa razy lepsze sytuacje według modelu xG (2,28 vs 3,73). W odpowiedzi na problemy w pierwszych dwóch spotkaniach Gareth Southgate dokonał tylko jednej zmiany kadrowej – w miejsce Trenta Alexandra-Arnolda pojawił się Conor Gallagher.

REKLAMA

Poza tym 53-letni szkoleniowiec wprowadził kilka modyfikacji taktycznych. Wycofał Kierana Trippiera głębiej do rozegrania, a Harry Kane częściej cofał się po piłki do kolegów. Jednak to wiele nie pomogło, mimo że w końcu nieco aktywniejszy na lewej stronie był Phil Foden. Ze Słowenią kłopoty miał nawet Bukayo Saka, dotychczas jeden z najlepszych piłkarzy w kadrze Anglików, nie radził sobie z obrońcą Górnika Zabrze. Nieco świeżości i pozytywów wnieśli skrzydłowi, po których Southgate zdaje się jednak sięgać niezbyt chętnie.

Słowenia potrafi się postawić dużo silniejszym rywalom

Na tym turnieju podopieczni Matjaza Keka zremisowali wszystkie swoje spotkania, a w każdym z nich zaprezentowali się na naprawdę solidnym poziomie. Najpierw zatrzymali Duńczyków, później wypuścili zwycięstwo z Serbią w piątek minucie doliczonego czasu gry, a na koniec z Anglią nie zostawiali rywalom wiele przestrzeni i dowieźli bezbramkowy remis. Docenić Słoweńców należy zwłaszcza za ostatnie spotkanie, gdyż mimo głębokiej defensywy oraz małego posiadania piłki nie dopuszczali Kane’a i spółki do klarownych sytuacji. Umiejętnie przesuwali, nie popełniali błędów i byli w stanie wyłączyć z gry prawą stronę Anglików. W fazie grupowej trzykrotnie podchodzili do spotkań w roli kopciuszka i trzykrotnie udało się im zaskoczyć w teorii lepsze reprezentacje. W 1/8 nie można ich lekceważyć. Benjamin Sesko z kolegami z pewnością mają apetyt na czwartą niespodziankę na tym Euro.

Anglia nie wygląda jak pretendent do wygrania Euro

Wcale nie tak szczelna defensywa podziurawiona kontuzjami. Środek pola obsadzony gwiazdami mający problemy z progresją piłki do ostatniej tercji boiska. Zawodzące ofensywne trio. Trudno mi oprzeć się wrażeniu, że Gareth Southgate nie może rozwiązać problemów The Three Lions, bo sam jest tym problemem. Siermiężny futbol wystarczył do wygrania tylko jednego spotkania w grupie bez renomowanego rywala, a i to nie bez problemów, gdyż Serbia mogła dostać rzut karny w końcówce pierwszego spotkania. Nadzieją mogliby być rezerwowi, ale wątpliwe by Southgate nagle dał szansę Mainoo, Palmerowi czy Watkinsowi. A nawet jeśli się zdecyduje na takie rozwiązanie, będzie to raczej desperacki ruch niż większy plan. Angielska federacja musi się jak najszybciej rozstać z 53-latkiem, albo ten bezpowrotnie zmarnuje złote pokolenie swojego kraju. Lwy Albionu strzeliły na Euro 2 gole. Harry Kane, Phil Foden, Bukayo Saka, Cole Palmer, Jude Bellingham, Jarrod Bowen i Ollie Watkins. Łącznie strzelili w poprzednim sezonie 187 bramek. Kurtyna.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,693FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ