Dlaczego Trent Alexander-Arnold jest rezerwowym w reprezentacji Anglii?

Jest jednym z najlepszych prawych obrońców świata, a w obecnej edycji Ligi Narodów, w której Anglia spadła do dywizji B kursował pomiędzy ławką, a trybunami spędzając na boisku zaledwie 62 minuty w 6 meczach. Reprezentacja Synów Albionu zmaga się z ogromnymi problemami ze stawarzaniem sobie sytuacji, a Gareth Southgate uparcie pomija w selekcji jednego z najbardziej kreatywnych zawodników w swojej kadrze. Dlaczego Trent Alexander-Arnold jest tylko rezerwowym w reprezentacji Anglii?

REKLAMA

Konkurencja

W obecnej chwili najprostszym wytłumaczeniem jest brak formy Anglika, jednak to nie odpowiada na wszystkie znaki zapytania. Trent Alexander-Arnold nigdy nie stał się prawym obrońcą pierwszego wyboru i to niezależnie od tego, czy był w formie, czy też nie. Przecież na czerwcowe zgrupowanie przyjeżdżał w świetnej dyspozycji po znakomitym sezonie. Nie dość, że z Liverpoolem zdobył Puchar Anglii, dotarł do finału Ligi Mistrzów i na finiszu przegrał walkę o tytuł mistrza kraju z Manchesterem City to indywidualnie również zasługiwał tylko na pochwały. W Premier League jedynie Mohamed Salah zaliczył więcej asyst (13 do 12), a żaden zawodnik na przestrzeni całego sezonu ligowego nie miał wyższego współczynnika xA (asyst oczekiwanych) i nie wykreował więcej okazji bramkowych swoim kolegom z zespołu. Mimo to piłkarz Liverpoolu dostał tylko jedną szansę gry w wyjściowej jedenastce od Garetha Southgate’a.

Głównym powodem, dla którego Trent Alexander-Arnold zbiera tak mało minut w reprezentacji jest konkurencja.

Nikt nawet nie jest blisko, aby mieć tak mocno obsadzoną prawą obronę, jak Anglicy. Kyle Walker, Reece James, Kieran Trippier i Trent Alexander-Arnold. Tutaj siłą rzeczy ktoś musi być stratny. Prześledźmy mecz po meczu, jak Southgate ustawiał zespół i kogo desygnował do gry na prawej obronie/prawym wahadle w meczach Ligi Narodów:

  • Węgry – TAA na prawym wahadle, jako pół-prawy środkowy obrońca Kyle Walker
  • Niemcy – Kyle Walker na prawej obronie
  • Włochy – Reece James na prawej obronie
  • Węgry – powrót do 3-osobowego bloku obrony; na wahadle James, za nim Walker
  • Włochy – James jako wahadłowy, Walker na pół-prawym stoperze
  • Niemcy – James wahadło (tym razem za nim zagrał Stones, a nie Walker)

Przez kłopot bogactwa na prawej obronie Gareth Southgate w wielu meczach cofa Kyle’a Walkera do środkowych obrońców, a Kierana Trippiera niekiedy ustawia po drugiej stronie boiska, na jego nienaturalnej pozycji, mimo, że tam selekcjoner też ma w kim wybierać. Nie jest też więc tak, że Trent walczy o jedno miejsce w wyjściowej jedenastce z trzema rywalami.

Trent Alexander-Arnold i gra w defensywie

Przy całej gamie zalet Trenta Alexandra-Arnolda łyżką dziegciu w beczce miodu jest jego gra w defensywie. Jeśli Anglik gdzieś ma braki to właśnie w szeroko pojętym bronieniu. Kiedy cały Liverpool dobrze funkcjonuje – wówczas 23-latek również jest pewnym punktem zespołu w defensywie. Kiedy jednak w maszynie Jurgena Kloppa coś szwankuje – wtedy prawego obrońcę media i opinia publiczna biorą na celownik i wytykają mu błędy. Jurgen Klopp zdołał stworzyć system, w którym Anglik dobrze funkcjonuje. Może sobie pozwolić na ofensywną grę, ponieważ wie, że koledzy są świadomi, że trzeba go zaasekurować.

Ponadto styl bronienia Liverpoolu oparty na pressingu i wysoko ustawionej linii obrony odpowiada Trentowi. Najczęściej prawy obrońca ma problemy, kiedy cały zespół broni się bliżej własnego pola karnego. – Kocham tego chłopaka, jego jakość w ofensywie. Ale w obronie to jest poziom Championship. Służy mu tylko system Kloppa, a kiedy ten system nie działa, co widzimy w tym sezonie, wychodzą jego wszystkie braki w defensywiemówił niedawno dla „Journal du Dimanche” były piłkarz Chelsea, Frank Leboeuf.

Reprezentacja Anglii jest zespołem broniącym w inny sposób niż Liverpool. Nie grają szaleńczym pressingiem i znacznie częściej przyjmują rywali na własnej połowie. Gareth Southgate to z kolei trener, który dużą wagę przywiązuje do defensywy. Dla selekcjonera reprezentacji Anglii priorytetem jest to, aby nie stracić bramki. Dlatego też bardziej ufa zawodnikom, którzy perfekcyjnie wykonują swoje zadania w obronie niż tym, którzy dają coś extra w ataku. Każdy trener ma swoją wizję na zespół i dopóki ona działa to należy ją zaakceptować. Problem w tym, że aktualnie pomysł Garetha Southgate’a na reprezentację Anglii nie działa, co dobitnie pokazała Liga Narodów.

Rozwiązanie na problemy w ofensywie

Synowie Albionu w fatalnym stylu spadli do dywizji B pierwszą bramkę z gry strzelając dopiero w 73. minucie ostatniego spotkania, kiedy ich relegacja była przesądzona. Anglia mając ogromny potencjał ofensywny po prostu nie tworzyła sobie sytuacji strzeleckich. Jednym z pierwszych rozwiązań tego problemu, które przychodzi na myśl to wprowadzenie do składu Trenta Alexandra-Arnolda. Piłkarz Liverpoolu mógłby prawą stopą wiązać krawaty i jest w stanie niemal z każdego miejsca na boisku stworzyć okazje. Ewentualne braki w grze defensywnej, których zapewne obawia się Gareth Southgate mogłyby być nieco przykryte ustawieniem go na wahadle. Wówczas za sobą miałby zabezpieczenie w postaci Kyle’a Walkera. Jeśli selekcjoner uważa, że TAA zapewnia podobną jakość w ofensywie do Reece’a Jamesa to mógł pójść o krok dalej i ustawić piłkarza Chelsea po prawej stronie 3-osobowego bloku obronnego, tak jak zdarzało mu się grać w klubie.

Oczywiście, można podnosić argument, że Trent Alexander-Arnold w reprezentacji nigdy nie potrafił grać na takim poziomie, jak w klubie. Na przykładzie kadry Polski dobrze wiemy, że istnieją piłkarze, którzy swoich umiejętności nie potrafią przełożyć na występy w reprezentacji, a są też tacy, którzy w koszulce narodowej wyglądają na znacznie lepszych zawodników. Niemniej jednak, tak naprawdę 23-latek nie dostał zbyt wielu szans, aby przekonać do siebie selekcjonera. Po przerwie spowodowanej pandemią w 2020 roku Alexander-Arnold tylko 6 razy zagrał w podstawowym składzie, z czego raz z San Marino, a raz z Andorą jako środkowy pomocnik. Kariera reprezentacyjna Trenta Alexandra-Arnolda zdecydowanie nie układa się tak, jak powinna. I nie tylko w jego interesie powinno być odwrócenie tego negatywnego trendu.

***

REKLAMA

Fanów angielskiej piłki zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ