_44_(edited).jpg){kind=link}
Do derbów Rzymu przystąpiły zespoły z „debiutującymi” szkoleniowcami w tak ważnej uroczystości. Przy ostatnim starciu oba zespoły prowadzili zupełnie inni trenerzy. Różnica jest taka, że Daniele De Rossi jako piłkarz miał okazję grać w tych prestiżowych bataliach. Igor Tudor nie dostąpił zaś do dnia dzisiejszego takiego zaszczytu.
Roma z pierwszą bramką w derbach od 4 spotkań!
Od początku spotkania obie drużyny starały się udowodnić swoim kibicom wyższość nad derbowymi rywalami. Gra była bardzo fizyczna, ale przy tym oba zespoły przyjemnie się oglądało. Giallorossi jednak minimalnie przeważali i byli kilkukrotnie blisko zdobycia bramki za sprawą aktywnego Lorenzo Pellegriniego.
Gracze Tudora świetnie radzili sobie jednak w defensywie i z czasem wyrównali przebieg meczu. Całkowicie wykluczyli z gry Romelu Lukaku, który był wiecznie źle ustawiony, bądź spóźniony.
Koniec końców wydarzyło się jednak nieuniknione – Roma strzeliła pierwszą derbową bramkę od 4 spotkań! Ile nerwów potrzeba było, aby w końcu im się to udało. A to wszystko to rzucie różnym i świetnym strzale Manciniego. Asystował mu Paulo Dybala, dla którego był to pierwszy występ od 3 spotkań w wyjściowym składzie.
Lazio nie zdołało odwrócić losów tego spotkania
W przerwie spotkania Lazio przeprowadziło aż trzy zmiany. Chwilę po wznowieniu gry Pellegrini ponownie był blisko zdobycia bramki. Uderzył jednak trochę nad bramką z rzutu wolnego. W 55. minucie Lukaku świetnie poprowadził piłkę, którą potem podał podłączającemu się El Shaarawiemu. Włoch jednak trafił tylko w słupek.
Chwilę później to Belg nie sięgnął zagrania na pustą bramkę od Bryana Cristante. Dominacja Romy w tym meczu się jednak umacniała. Kilka minut później Lazio strzeliło bramkę, ale nie została ona uznana ze względu na pozycję spalonego Daichiego Kamady. Było to ostrzeżenie dla ich rywali i sygnał do dalszego atakowania na bramkę Mile Svillara. Sędzia zaś miał coraz większe problemy z utemperowaniem zachowań piłkarzy na boisku. Ci robili się po obu stronach coraz bardziej nerwowi i regularnie dochodziło do przepychanek między nimi.
Pod koniec spotkania na murawie zameldował się Tammy Abraham. Jest to jego pierwszy występ po 10 miesiącach leczenia kontuzji. Jego zespół próbował już tylko utrzymać zwycięstwo do końca. To się udało dzięki czemu Giallorossi zbliżyli się na dwa punkty do Top 4. Bologna ma jednak jeden mecz rozegrany mniej.