W derbach Nordmøre-Romsdal mieliśmy dziś kapitalne widowisko. Obie drużyny na mecz wyszły otwarcie z zamiarem strzelenia wczesnej bramki. Szybko okazało się jednak, kto dziś z tego spotkania wyjdzie zwycięsko.
Dominacja gości
Spotkanie rozpoczęliśmy otwarcie. Molde już po pięciu minutach miało groźną akcję, by wyjść na prowadzenie. Wtedy świetną podwójną paradą popisał się jednak Michael Lansing. Chwilę później Amerykanin po raz kolejny uratował gospodarzy. Podopieczni Erlinga Moe się nie zatrzymywali i po siedmiu minutach piłkę w siatce umieścił Magnus Wolff Eikrem. Gol ten był jeszcze sprawdzany pod kątem spalonego. Sędziowie w wozie VAR nie dopatrzyli się jednak przewinienia, a Molde prowadziło w derbach. Kristiansund szybko wziął się za odrabianie strat. Rzucili się do ataku, by zdobyć wyrównującego gola, lecz w bramce gości ratował fenomenalny Albert Posiadała.
Po chwili Molde znów przejęło inicjatywę a w 23. minucie po dośrodkowaniu Caspera Oyvanna czubkiem buta piłkę w bramce na 0-2 umieścił Eirik Haugan. Środkowy obrońca zanotował tym samym swoje trzecie trafienie w czterech ostatnich spotkaniach. Po tym golu gospodarze całkowicie się pogubili. Najpierw prawie zanotowali trafienie samobójcze, a potem stracili gola na 0-3. Bramka ta została anulowana po analizie VAR, gdyż…piłka wcześniej wyszła poza pole gry. Gospodarze mieli tym samym dużo szczęścia, bo przy trzybramkowej stracie ciężko by się było pozbierać. Do końca połowy to goście dominowali i powinni prowadzić wyżej. Kapitalne okazje mieli Magnus Eikrem czy Ola Brynhildsen, zabrakło jednak precyzji i szczęścia.
Molde się nie zatrzymuje
Druga połowa dla Kristiansund zaczęła się tak fatalnie, jak zakończyła się pierwsza. Już po dwóch minutach piłkę w bramce dla Molde umieścił Ola Brynhildsen. Po raz drugi dzisiaj piłkę na tacy podał Kristian Eriksen. Brynhildsen dopełnił tylko formalności i wbił gospodarzom gwóźdź do trumny. Końca dominacji Molde nie było jednak widać. W 61. minucie goście z łatwością wdarli się w pole karne gospodarzy. Piłkę w końcu dostał Kristian Eriksen, który z łatwością umieścił ją w bramce Kristiansund. Po golu na 0-4 zespół Molde zaczął oszczędzać siły. Erling Moe ściągnął najważniejszych piłkarzy i skupił się na kontrolowaniu wyniku do końca. Goście dalej dominowali, a Kristiansund nawet nie dorównywał im do pięt. Molde przed końcem spotkania miało swoje okazje, jednak żadnej nie wykorzystało. Wynik utrzymał się do końca, i to właśnie Molde wraca do domu z trzema punktami.
Zespół Erlinga Moe jest ostatnio w kapitalnej formie. W sobotę pokonali Fredrikstad aż 6-1, a dziś notują czterobramkowe zwycięstwo nad Kristiansund. Jeżeli chodzi o sytuacje w tabeli to zespół z Molde zajmuje obecnie 2. miejsce, dziesięć punktów za Bodo/Glimt. Kristiansund natomiast po dzisiejszym spotkaniu zajmuje dziesiątą lokatę.