Czy ktoś zatrzyma Manchester City? – podsumowanie 21. kolejki Premier League

1. Manchester City

Jedenaste zwycięstwo Manchesteru City z rzędu w Premier League, choć najmniej przekonujące (2:1 z Arsenalem). W pierwszej połowie The Citizens mieli kłopoty z pressingiem rywali i często oddawali im piłkę. Nie potrafili zepchnąć Arsenalu do defensywy. Być może lepszym rozwiązaniem na to spotkanie byłoby ustawienie Gundogana w środku pomocy, a Bernardo Silvy lub De Bruyne’a na „fałszywej 9-tce”, przez co mieliby przewagę w środku pola.

REKLAMA

2. Chelsea

Mimo straty punktów na własnym stadionie z Liverpoolem (2:2) Thomas Tuchel może wyciągnąć sporo pozytywów po tym spotkaniu. Środek pola z Kante i Kovaciciem działał fantastycznie. Jeśli obu zawodników będą omijać kontuzje, zespół zostanie wzmocniony na lewym wahadle i zostanie rozwiązana sprawa z Lukaku to The Blues znów mogą zachwycać. Na pogoń w lidze może być już wtedy za późno, ale czemu by nie spróbować obronić tytuł najlepszej drużyny w Europie?

3. Liverpool

Który to już raz Liverpool gubi punkty mimo, że wystarczyło utrzymać prowadzenie? Z Chelsea (2:2) wypuścili punkty z rąk z tego samego powodu, co w większości gier – nieumiejętność „zabicia” meczu. Zespół Jurgena Kloppa często gra tak, jakby chciał wrzucić kolejne gole, przez co dość łatwo ich skontrować. W rywalizacjach z bardziej wymagającymi przeciwnikami Liverpool źle kontroluje grę. Kontuzje i nieobecności spowodowane covidem nie mogą w pełni tego usprawiedliwiać.

4. Arsenal

O takich meczach, jak ten z Man City (1:2) często piszę, że Arsenal zrobił typowy Arsenal. W pierwszej połowie każdy był oczarowany, jak grali Kanonierzy. Arteta świetnie przygotował zespół i to oni dominowali. Po zmianie stron wszystko zaczęło się sypać. Najpierw sprokurowany rzut karny. Chwilę potem Martinelli nie trafił na pustą bramkę, a zaraz czerwoną kartkę dostał Gabriel. Przez 30 minut Arsenal grając w osłabieniu skutecznie się bronił, ale w doliczonym czasie stracili drugą bramkę.

5. West Ham

West Ham w ostatnich meczach odzyskał polot w ofensywie, ale z kolei obrona woła o pomstę do nieba. W meczu z Crystal Palace (3:2) dopuścili rywali do ogromnej liczby sytuacji. Dawson i Diop zbyt często gubią krycie w polu karnym, a reszta też im nie pomaga. Zouma i Ogbonna są potrzebni tej drużynie, jak najszybciej. Ofensywa? Jeśli dostanie przestrzeń do szybkich ataków to potrafi być zabójcza dla przeciwnika. Antonio wraca do formy, co daje duże korzyści całej drużynie.

6. Tottenham

Koguty rzutem na taśmę pokonały Watford (1:0). Antonio Conte poprawił grę zespołu na wielu płaszczyznach. Od wychodzenia spod pressingu, przez reakcję po stracie, po intensywność i tempo gry. Odbudował też kilku piłkarzy. Jednak to z czym Tottenham nadal ma problem to rozpracowywanie w ataku pozycyjnym nisko ustawionych defensyw. W ostatniej tercji brakuje kreatywności. Mam wrażenie, że Włoch ustawia zespół trochę zachowawczo, z naciskiem na to, aby nie tracić bramek.

7. Manchester United

Manchester United ma problem – to wiemy już niemal od początku sezonu. Ani Solskjaer, ani dotychczas Ralph angnick nie potrafili znaleźć optymalnego zestawienia dla tego zespołu. W meczu z Wolves (0:1) przegrali zasłużenie nie potrafiąc zorganizować skutecznego pressingu, a i z piłką przy nodze się męczyli. Można odnieść wrażenie, że duet napastników Cavani – Ronaldo wchodzi sobie w paradę i żaden z nich nie wspomaga odpowiednio konstruowania akcji.

8. Wolverhampton

Dla Wilków to już ósmy z rzędu mecz, w którym pada maksymalnie jedna bramka. Tym razem to oni trafili do siatki i wywieźli komplet punktów z Old Trafford. Bruno Lage stworzył świetnie zorganizowany i zdyscyplinowany zespół, który potrafi przejąć kontrolę nad meczem zarówno z piłką przy nodze, jak i bez niej. Ostatnio często narzekamy na ich ofensywę, ale z Manchesterem United akurat oddali aż 19 strzałów (mimo to nie mieli żadnej „big chance”).

9. Brighton

Mewy wróciły na zwycięską ścieżkę. Ich ostatnie dwa mecze przypominają początek sezonu, kiedy byli bardzo skuteczni. W gruncie rzeczy Brighton cały czas gra bardzo podobnie, a wyniki zawdzięcza lepszej lub gorszej skuteczności. W meczu z Evertonem (3:2) błysnął Alexis MacAllister, który strzelił dwie bramki. Regularnie ostatnio liczby dorzuca też Neal Maupay. Po wyleczeniu kontuzji Lewisa Dunka i poprawie gry defensywnej Potter może śmiało myśleć o górnej połowie tabeli.

10. Leicester

Mecz z Norwich został przełożony.

REKLAMA

11. Crystal Palace

Mimo porażki z West Hamem (2:3) Patrick Vieira może być dumny ze swoich podopiecznych. Orly – jak zwykle chcą to robić – prowadzili grę i utrzymywali się przy piłce na połowie rywala. Sytuacji również tworzyli sporo, ale problemy były ze skutecznością. To był kolejny mecz bez Gallaghera i Zahy, w którym ofensywa Orłów nie zawiodła. Bardzo dobre wejście z ławki zanotował ponadto Michael Olise (gol i asysta). Patrick Vieira może mieć niedługo kłopot bogactwa przy wyborze linii ataku.

12. Brentford

Piłkarze Thomasa Franka w ostatnim czasie są bardzo skuteczni na Brentford Community Stadium. W 4 ostatnich domowych meczach zdobyli 9 punktów, z czego jedyną porażkę odnieśli przeciwko Manchesterowi City. Pszczoły nie do końca przekonują swoją grą, jednak biorąc pod uwagę, że kadra nie jest szeroka, a w zespole jest sporo kontuzji to trzeba docenić, że ostatnio punktują przyzwoicie i nie tracą wielu goli.

13. Aston Villa

W meczu z Brentford (1:2) The Villans pokazali zdecydowanie zbyt mało w ofensywie. Boczni obrońcy nie angażowali się w ataki tak mocno, jak dotychczas pod przewodnictwem Stevena Gerrarda i trójka z przodu była trochę osamotniona. Niespodziewanie zabrakło też Watkinsa z powodu pozytywnego wyniku testu na covid, a wiemy, że to bardzo ważny piłkarz dla ofensywy zespołu. Gerrard szybko i sprawnie poukładał grę w tyłach, ale tą Aston Villę stać na jeszcze więcej.

14. Southampton

Mecz z Newcastle został przełożony.

15. Everton

Powrót po dwóch kolejkach pauzy nie był udany dla Evertonu. Tylko jeden zawodnik może być po meczu z Brighton (2:3) zadowolony. 20-letni Anthony Gordon ustrzelił dublet i był najjaśniejszą postacią w ekipie Beniteza. Bardzo słabo z kolei spisała się defensywa. Rafa Benitez ustawił zespół w systemie z piątką obrońców, ale to nie poskutkowało. Regularnie w tym sezonie błędy popełnia Michael Keane, a odsunięcie od składu Lucasa Digne’a również też nie było najlepszym pomysłem.

16. Leeds

Ekipa Marcelo Bielsy wygrała po raz pierwszy od końcówki listopada. Krótka przerwa w rozgrywkach wyszła na dobre Pawiom. W meczu z Burnley (3:1) oddali aż 22 strzały, najwięcej w całym sezonie. Przy żadnej z bramek bezpośredniego udziału nie miał Raphinha, co paradoksalnie powinno cieszyć Marcelo Bielsę, ponieważ do tej pory bez Brazylijczyka Leeds nie istniało w ofensywie. Asystę z kolei zaliczył Mateusz Klich. Polak zaliczył ponadto aż 7 kluczowych podań.

17. Watford

W podsumowaniu ostatniej kolejki pisałem, że Claudio Ranieri myśląc o utrzymaniu będzie musiał odwrócić proporcję w nastawieniu ofensywa-defensywa. W meczu z Tottenhamem (0:1) zobaczyliśmy Watford bardziej wycofany, często broniąc nawet sześcioma zawodnikami w ostatniej linii. Dobrze też w bramce spisywał się Daniel Bachmann, jednak Szerszeniom zabrakło kilku minut do zachowania pierwszego czystego konta w tym sezonie Premier League.

18. Burnley

Jest już połowa sezonu, a Burnley – mimo, że ma aż 4 zaległe mecze – nie może wydostać się ze strefy spadkowej i naprawdę zaczynam wierzyć, że ekipa Seana Dyche’a może spaść z ligi. The Clarets tracą zdecydowanie za dużo goli w porównaniu do lat ubiegłych, a jedynym piłkarzem, który robi różnicę w ofensywie jest Maxwell Cornet. Dyche może cieszyć się, że Iworyjczyk już wyleczył kontuzję (i po wejściu w przerwie strzelił nawet gola), ale to nadal za mało na regularne punktowanie.

19. Newcastle

Mecz z Southampton został przełożony.

20. Norwich

Mecz z Leicester został przełożony.

Obserwuj autora na Twitterze i Facebooku

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,637FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ