John Randall Hennigan, znany pod pseudonimem ringowym jako John Morrison postanowił sprawdzić swoich sił w prawdziwym sporcie. Były zawodnik największych wrestlingowych organizacji świata — WWE, Impact Wrestling oraz AEW zadebiutował tej nocy w boksie, wygrywając przez techniczny nokaut z youtuberem Harleyem Morensteinem.
Morrison z nową pasją
Morrison jako wrestler największe sukcesy świętował, występując jako część Tag Teamów — pięciokrotnie zdobywając pas WWE. W swojej karierze był także mistrzem ECW, a także mistrzem Impact Wrestling. Jeszcze 2021 roku brał udział w największej gali WWE — Wrestlemanii, podczas której razem z The Mizem przegrał pojedynek z duetem Bad Bunny oraz Damian Priest. Podczas szukania oszczędności w organizacji, podziękowano mu jednak za współpracę. Związał się wówczas z AAA, ale także All Elite Wrestling. Zbliżając się do 44. urodzin, szukał jednak szans występów w filmach, a także zainteresował się perspektywą walk bokserskich. Swój debiut zaliczył tej nocy.
Po samej walce Morrison wyzwał na pojedynek KSI, czyli słynnego angielskiego celebrytę internetowego, który na ten moment jest niepokonany w ringu, a w przeszłości pokonał m.in. Logana Paula. KSI swój kolejny pojedynek stoczy 13 maja na Wembley Arenie z Joe Fournierem. Czy następny w kolejce będzie Morrison? Amerykanin najwyraźniej poczuł, że w świecie boksu między osobowościami internetowymi można zarobić więcej niż we wrestlingu i zapewne to nie jego ostatnie słowo w tym sporcie. Morrison zapewnia, że boks to dla niego nowe wyzwanie i po latach spędzonych w świecie wrestlingu, znalazł dla siebie nowe zajęcie.