Bój o Puchar Polski czas zacząć. [PODSUMOWANIE]

W międzyczasie, kiedy polscy kibice żyją aferą związaną z sędziami oraz bieganiem kibiców po dachu stadionu Cracovii, ruszył Puchar Polski. Faza nazywana 1/64 finału może nie robić wrażenia na papierze, ale każdy turniej ma jakieś swoje początki. I zawsze to jakaś rozgrzewka przed emocjonującymi starciami polskich klubów w europejskich pucharach. Zapraszamy na podsumowanie pierwszego dnia zmagań o Puchar Polski, które swój finał będą miały 2 maja 2025 roku.

Hutnik Kraków awansował przy pomocy byłych Ekstraklasowiczów

Na Suchych Stawach krakowski Hutnik rozpoczął swoje pucharowe wojaże od zwycięstwa. Nie obyło się jednak bez problemów, gdyż rezerwy Zagłębia Lubin stawiały opór przez 114 minut. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1 po golach Karola Szablowskiego, dla którego była to premierowa bramka w barwach Hutnika, oraz Dominika Gregorskiego. Lubinianie mieli ciężkie zadanie, bo tuż po doprowadzeniu do wyrównania stracili zawodnika. Kamil Sochań musiał opuścić boisko w 57. minucie po obejrzeniu drugiej żółtej kartki. Ekipa Miedziowych bardzo długo się broniła, ale gdy skapitulowała, to na dobre. W przeciągu sześciu minut gospodarze wbili rywalom trzy bramki, a dwie z nich strzelili dobrze znani zarówno krakowskim jak i ekstraklasowym fanom zawodnicy — Deniss Rakels oraz Marcin Budziński — czyli byli gracze Cracovii.

REKLAMA

Młodzież z Poznania odprawia pierwszoligowca

To dopiero pierwszy dzień, a już doszło do niespodzianki. Pogoń Siedlce, czyli beniaminek 1. ligi odpadł już w pierwszym etapie, na dodatek przegrywając z zespołem grającym o dwa szczeble niżej. Bo przecież druga drużyna Lecha występuje na czwartym poziomie rozgrywkowym po zeszłorocznym spadku z 2. ligi. Tym bardziej zaskakuje zwycięstwo Kolejorza i to dosyć pewne. Kwestia awansu zamknęła się już po 34. minutach, w ciągu których gole strzelili Filip Wilak oraz Maciej Wichtowski. Warto zaznaczyć, że rezerwy Lecha to drużyna, w której gra głównie młodzież z akademii. Nie inaczej było tym razem, najmłodszym zawodnikiem w wyjściowej jedenastce był Patryk Prajsnar — rocznik 2009. Idzie młode, jak w sumie zawsze u Lechitów.

źródło: X Tomasza Małka (@Tomasz7606)

Następne mecze przebiegły tak jak przewidywano

Ostatnie dwa dzisiejsze spotkania odbyły się już bez komplikacji. Zarówno Podbeskidzie Bielsko-Biała, jak i Polonia Bytom gładko rozprawiły się ze swoimi przeciwnikami, wygrywając wynikiem 2:0. Górale ograli Stomil Olsztyn po bramkach Kacpra Gacha i Pawła Czajkowskiego, natomiast zespół ze Śląska pokonał GKS Jastrzębie po golach Konrada Andrzejczaka oraz Oliviera Wyparta. Mecz w Bytomiu był ważny z dwóch powodów. Pierwszy to ostatni mecz w karierze kapitana zespołu – Norberta Radkiewicza – dla którego w trakcie meczu zorganizowano szpaler. Drugi to jubileusz 770-lecia miasta. Z tej okazji piłkarze gospodarzy zagrali w specjalnie przygotowanych na tę okazję koszulkach. Całe wydarzenie się udało, a Polonia może z powrotem skupić się na zmaganiach ligowych.

źródło: X Miasta Bytom (@umbytom)

WYNIKI:

Hutnik Kraków – Zagłębie II Lubin 4:1 (po dogrywce)

Pogoń Siedlce – Lech II Poznań 0:2

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stomil Olsztyn 2:0

Polonia Bytom – GKS Jastrzębie 2:0

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,720FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ