Śląsk Wrocław ma w tym sezonie ogromne problemy. Ich utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie wydaje się już praktycznie niemożliwe, jednak wciąż pozostają matematyczne szanse. Wrocławianie mają spory kłopot ze znalezieniem bramkostrzelnego napastnika. Po odejściu Erika Exposito nikt nie jest w stanie przejąć pałeczki po Hiszpanie. Jedną z opcji Śląska na tej pozycji jest Adam Basse, lecz praktycznie w ogóle nie widujemy go na boiskach Ekstraklasy. Jak podaje Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, silne zainteresowanie siedemnastolatkiem wyraża Raków Częstochowa.
Adam Basse zasili Raków?
Raków Częstochowa był w ostatnich okienkach transferowych bardzo aktywnym zespołem, zwłaszcza jeśli chodzi o grono napastników. Przed startem sezonu do klubu trafili Jonatan Braut Brunes i Patryk Makuch. W zimowym oknie natomiast zespół z Częstochowy skusił Leonardo Rochę. Konkurencja na pozycji napastnika w drużynie Marka Papszuna jest spora, choć Raków rozpoczął podchody pod kolejne wzmocnienie. Portal meczyki.pl poinformował dziś, jakoby Adam Basse — młody napastnik Śląska Wrocław — budził zainteresowanie Medalików. Szczegóły transferu nie są znane. Wiadomo jednak, że Basse miałby być wzmocnieniem przyszłościowym. Polak ma imponujące warunki fizyczne, ergo nie ma w tym nic dziwnego, że przyciągnął oko Marka Papszuna. Polski szkoleniowiec uwielbia krzepkich i dobrze zbudowanych napastników.
Według informacji serwisu transfermarkt Adam Basse jest związany ze Śląskiem Wrocław umową do końca czerwca 2026 roku. Jeśli dolnośląski klub nie ma opcji jednostronnego przedłużenia współpracy, musi liczyć się z perspektywą odejścia utalentowanego gracza za rok w formie wolnego transferu. Z tego najwyraźniej skorzystać zamierza Raków Częstochowa, chociaż… Gdyby Śląsk Wrocław spadł z Ekstraklasy, Adam Basse mógłby być jednym z liderów drużyny, która powalczy o powrót. Pytanie, czy we Wrocławiu patrzą tak daleko w przyszłość…