Atletico Madryt zwycięża z Realem Valladolid i zdobywa Mistrzostwo Hiszpanii po raz 11 w historii klubu!
Powiedzmy sobie wprost – mimo wahań formy w rundzie wiosennej, Los Colchoneros absolutnie zasłużyli na ligowy tryumf. Dla ekipy ze stolicy Madrytu miał to być sezon przejściowy, służący wypracowaniu żelaznej dyscypliny Diego Simeone w dopiero przebudowywanej drużynie. Jednak kiepska dyspozycja największych rywali „Materaców” z początku kampanii 20/21, została wykorzystana przez Atletico w sposób bezbłędny. To właśnie wysoka przewaga punktowa z pierwszego etapu rozgrywek, przewyższająca oczekiwania nawet kibiców klubu, pozwoliła na marzenia o sukcesie na krajowym podwórku. W pewnym momencie dominacja podopiecznych Cholo Simeone wydawała się tak ogromna, że mało kto wyobrażał sobie scenariusz inny niż tytuł mistrzowski dla Rojiblancos.
Jednakże w Madrycie nie udało się uniknąć kryzysu spowodowanego licznymi kontuzjami, zmęczeniem i ogólną obniżką formy. Znacząca przewaga stopniała, a pozycja lidera zaczęła wyślizgiwać się z rąk zespołu prowadzonego przez Argentyńskiego wodza. Na szczęście liderzy klubu z Wanda Metropolitano nie zawiedli w decydującej fazie rozgrywek. Marcos Llorente, Jan Oblak, Koke, Correa no i oczywiście El Pistolero Luis Suarez. W bardzo dużej mierze to właśnie dzięki nim Atletico utrzymało pozycję lidera i powtórzyło wyczyn z edycji 2013/14.
Wielkie gratulacje dla „Żołnierzy Simeone”, którzy po raz kolejny przełamali hegemonię Realu i Barcelony, udowadniając tym samym swoją wielką wartość
fot. @atleticodemadrid/Instagram