Andreas Wellinger wygrał niedzielne loteryjne zmagania na skoczni w Willingen. Podium uzupełnili Ryoyu Kobayashi i Gregor Deschwanden. Aleksander Zniszczoł był liderem na półmetku z ogromną przewagą, ale ewidentnie przegrał w głowie z samym sobą,
Znów losowanie warunków
Sobotnie zmagania naznaczone loteryjnością warunków wietrznych pokazały, że w Niemczech mogą dziać się cuda. Podobne przewidywania były na niedzielne zawody, ze względu na identyczne prognozy pogody. Jak się okazało, aura znów miała własny plan na konkurs w Willingen. W rozegranych przed głównymi zawodami kwalifikacjach przepadli Paweł Wąsek, który odchorował i wrócił do rywalizacji, oraz Piotr Żyła. Sensacyjnym liderem po pierwszej serii był… Aleksander Zniszczoł! Polak skoczył aż 146 metrów, ale podczas jego skoku zmierzono wyjątkowo słaby wiatr. Te czynniki złożyły się na prowadzenie i to z bardzo dużą ponad 12-punktową przewagą nad drugim Ryoyu Kobayashim. Trzeci był Lovro Kos. Czwarty Marius Lindvik tracił do „Olka” ponad 18 pkt. Tylko katastrofa lub fatalne warunki wietrzne mogłyby pozbawić pierwszego w karierze podium dla Zniszczoła. Do drugiej serii awansowali również 24. Kamil Stoch i 26. Dawid Kubacki.
Czy Zniszczoł zapisał się na kartach historii?
W finałowej odsłonie Dawid Kubacki zdołał solidnie poprawić swoją pozycję wyjściową, bowiem awansował na 18. lokatę. Spadek zaliczył niestety Kamil Stoch, gdyż konkurs ukończył na 27. miejscu. Działo się za to dużo więcej w czołówce tabeli, ponieważ mieliśmy festiwal skoków ponad 150 metrów. Dwunasty po pierwszej serii Timi Zajc poszybował na 153 metr i zdołał wskoczyć na 7. pozycję. Niedługo później Daniel Tschofenig wylądował na 151 metrze. Do Top 10 zdołał awansować również Roman Koudelka. Finalnie zwyciężył Andreas Wellinger, który wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i Gregora Deschwandena. Liderujący Aleksander Zniszczoł popełnił fatalne błędy w powietrzu i przy lądowaniu, przez co spadł na 8. lokatę. Szkoda, bo być może nie będzie lepszej okazji do zdobycia podium. Niestety Zniszczoł przegrał z nerwami. Do „30” awansował Francuz Valentin Foubert, dla którego są to pierwsze punkty w karierze, a także pierwsze od 6 lat punkty Pucharu Świata dla skoczka z Francji.
Wyniki Polaków:
8. Aleksander Zniszczoł – 146 m i 130,5 m
18. Dawid Kubacki – 130 m i 132,5 m
27. Kamil Stoch – 128 m i 125,5 m