Harry Kane strzelił w obecnym sezonie Bundesligi aż 24 gole i prawdopodobnie osiągnie kapitalny wynik strzelecki. Paradoksalnie trudno jednak uznać Anglika za najlepszy z letnich transferów w Niemczech. W tym samym czasie Bayer Leverkusen dokonał bowiem niepozornego, chociaż jak się później okazało, genialnego wzmocnienia. Nowym podopiecznym Xabiego Alonso został Alejandro Grimaldo, za którego Aptekarze nie zapłacili złamanego centa. Dziś, z perspektywy 21 ligowych kolejek mogę śmiało napisać — Hiszpan osiągnął w Niemczech klasę światową i prowadzi Bayer po tytuł mistrzowski. To był transferowy majstersztyk, który na zawsze zapisze się w dziejach Bundesligi.
Transferem Alejandro Grimaldo zachwycaliśmy się już na początku października
Hiszpan notował świetne statystyki w lidze portugalskiej, jednak po zakończeniu sezonu 2022/23 postanowił poszukać nowego wyzwania. Łączono go z wieloma europejskimi gigantami, m.in. czołówką Serie A czy FC Barceloną. Dlaczego ostatecznie wylądował „tylko” w Leverkusen? Prawdopodobnie kluczową rolę odegrał Xabi Alonso, który przekonał rodaka do podjęcia współpracy. Dodatkowo potencjalni zainteresowani nie byli konkretni. Być może zniechęcił ich wiek zawodnika? Hiszpan zbierał pochwały, ale nie brano go pod uwagę w kadrze Hiszpanii. Chwalono za grę w Portugalii, ale uważano za nieperspektywicznego. Bayer przedstawił rozsądną ofertę i zagwarantował 28-latkowi szansę udziało w ciekawym projekcie. To był strzał w dziesiątkę.
Bayer Leverkusen możemy oceniać obecnie z perspektywy niedawnego zwycięstwa nad Bayernem Monachium i imponującej serii spotkań bez porażki. Cofnijmy się jednak do początków sezonu. W 4. kolejce Bayern Monachium prowadził z Bayerem Leverkusen i wydawało się, że ma spotkanie pod kontrolą. Kto wówczas przywrócił nadzieję efektownym uderzeniem z rzutu wolnego? Oczywiście, Alejandro Grimaldo. Piłkarze Xabiego Alonso mogli przegrać już na tym etapie rozgrywek, a jednak urwali punkty Bawarczykom, nabierając wiary w swoje możliwości. Czyje dwa gole przesądziły kilka tygodni później o zwycięstwie nad Hoffenheim? Alejandro Grimaldo. Kto zapewnił wygraną z Wolfsburgiem? Alejandro Grimaldo. Aptekarze notowali znakomite wyniki, ale nierzadko ratował ich jeden piłkarz. Potężne uderzenia z dystansu i kapitalnie bite stałe fragmenty gry pozwalały punktować kolejnych rywali. Z każdym zwycięstwem drużyna zyskiwała pewności siebie. Nawet jeśli miała gorsze momenty jak w spotkaniach z Augsburgiem czy RB Lipsk, różnicę robił hiszpański asystent. Lewy wahadłowy brał udział w 18 (!) golach na przestrzeni 21 kolejek. Trafienia z jego udziałem dały Bayerowi dokładnie 11 punktów.
Transferowy majstersztyk
Uli Hoeneß stwierdził niedawno, że Bayer miał ogromnego farta przy transferach. Odpowiedział mu dyrektor sportowy Aptekarzy Simon Rolfes, który przyznał, że już w 2019 roku obserwował Alejandro Grimaldo, gdy ten występował w Lizbonie. W Leverkusen doskonale znali atuty Hiszpana i nie przepuścili szansy na jego zatrudnienie. Hiszpan siedmiokrotnie znalazł się w jedenastce kolejki kickera — pod tym względem nie ma lepszego zawodnika w Bundeslidze. 28-latek w listopadzie ubiegłego roku zadebiutował w kadrze narodowej i wydaje się pewniakiem na Euro 2024.
Możemy i powinniśmy zachwycać się pracą Xabiego Alonso i ofensywnym potworem, którym stał się Bayer Leverkusen. Alejandro Grimaldo stanowi bezcenną wartość dla drużyny. W Bundeslidze osiągnął klasę światową i mimo 28 lat wciąż może mierzyć wysoko. To znakomity przykład, że zawodników nie można ocenić jedynie ze względu na wiek i przekreślać ich szans na wielką karierę. Dziś wszyscy, którzy latem odpuścili walkę o zatrudnienie Hiszpana, mogą pluć sobie w brodę.