Po wczorajszym meczu Serbii i Anglii (0:1) czuć niesmak. Anglicy, którzy są typowani jako jedni z faworytów turnieju po prostu przepchnęli ten mecz kolanem. Gra podopiecznych Garetha Southgate’a nie robiła żadnego wrażenia. Często w takich momentach ratujemy się statystykami, żeby pokazać dużo wybieganych kilometrów, albo liczbę pojedynków powietrznych. W najpóźniejszym niedzielnym meczu rzuca się tylko jedna rzecz – rekordowo mała ilość strzałów.
Jak się czyta tą statystykę, to ciężko w nią uwierzyć. Opta Analyst, czyli profil na X jednego z największych (jak nie największego) dostawców statystyk piłkarskich podała wczoraj, że mecz Serbia – Anglia był wyjątkowy z jednego względu. W całym spotkaniu oddano tylko 11 strzałów – sześć oddali Serbowie, pięć Anglicy. „To najniższy wynik w historii meczu o mistrzostwo Europy, mniej niż w każdym z pozostałych 322 meczów w turniejach od 1980 roku” – tak brzmiała część komunikatu.
Southgate uważa, że Anglicy „cierpieli” w tym meczu
Co więcej, tylko cztery z nich były celne. W tej statystyce już Anglicy byli górą, jednak trzy strzały w światło bramki to nie jest powód do dumy. Nie dziwi więc, że gol Jude’a Bellinghama był tym zwycięskim, gdyż po prostu zespoły nie próbowały pokonać bramkarzy. Mimo tego niechlubnego rekordu, Gareth Southgate po meczu twierdził, że to w sumie dobrze.
„Musieliśmy trochę pocierpieć, co moim zdaniem dobrze nam wyszło, a obrona naszego pola karnego w taki sposób, w jaki robiliśmy to pod presją, jest ważna dla grupy. Taka jest rzeczywistość turniejów” – uspokajał selekcjoner Anglików.
Winę zrzucał na defensywnie grającą Serbię i pech przy finalizacji akcji. „Dziś to była tylko skuteczność. Przykładowo dobra interwencja bramkarza po strzale Harry’ego Kane’a w końcówce. To przyjdzie samo, jestem pewien, że będziemy zdobywać gole. Gdy grasz przeciwko piątce obrońców, nie jest łatwo tworzyć okazje, ale ostatecznie udawało nam się to robić. Podobało mi się, że musieliśmy trochę pocierpieć, to obszar, nad którym dużo pracowaliśmy w tym tygodniu i byliśmy pod tym względem znacznie lepsi niż w zeszłym tygodniu”.