Samuel Bamba zostanie zawodnikiem VfL Bochum, o czym poinformowały Bild oraz WAZ. 20-letni skrzydłowy mimo opinii jednego z najszybszych piłkarzy w Niemczech nie zdołał przebić się w Borussii Dortmund, a jego umowa obowiązuje jedynie do końca czerwca. Od dłuższego czasu oczywiste wydawało się, że utalentowany piłkarz poszuka sobie nowego pracodawcy.
Bochum po zakończonych sukcesem barażach o prawo gry w Bundeslidze przechodzi spore zmiany. Kolejni zawodnicy opuszczają drużynę, co zarazem narzuca konieczność poszukiwania wzmocnień. Samuel Bamba będzie najprawdopodobniej pierwszym z nich. Dwudziestolatek w poprzednim sezonie występował na boiskach 3. Ligi, gdzie rozegrał jedynie 519 minut. Nieporównywalnie lepiej prezentował się w Lidze Młodzieżowej UEFA. Trafienia przeciwko Newcastle oraz PSG sprawiły, że w grudniu dwukrotnie dostał szansę w pierwszym zespole BVB. Wówczas wydawało się, że jest na dobrej drodze, by odgrywać coraz większą rolę w klubie.
Bamba gotowy na nowe wyzwanie
Edin Terzić nie podjął decyzyji o włączeniu Bamby do kadry Borussii na dłużej, a wygasający kontrakt sprawił, że młody Niemiec przestał wiązać przyszłość z Dortmundem. Wydaje się, że w Bochum może stać się jednym z liderów. Inna kwestia, że Borussia nie poradziła sobie z wprowadzeniem do gry zawodnika, uchodzącego za niezwykle utalentowanego. Nie potrafiła także w odpowiednim momencie spieniężyć jego kontraktu. Co ciekawe, Samuel Bamba mimo że nie zdołał przebić się w BVB, jest związany umową z adidasem i promuje wyroby popularnej firmy. Niemieckie media jasno oceniają – 20-latek potrzebuje jedynie trenera, który odważniej na niego postawi i szybko zrobi się o nim głośno. Bochum może jedynie zacierać ręce.