Michał Probierz ogłosił szeroką kadrę reprezentacji Polski na Euro 2024. Selekcja piłkarzy, którzy za niewiele ponad 2 tygodnie rozpoczną rywalizację na mistrzostwach Europy została niemalże zakończona. Niemalże, bowiem selekcjoner podziękuje jeszcze trzem zawodnikom z ogłoszonej szerokiej kadry. Kogo brakuje w zespole Probierza, a czyj angaż możemy uznać za niespodziankę?
Bramkarze
Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Marcin Bułka, Oliwier Zych
Bez większych kontrowersji. Marcin Bułka ostatecznie pokonał Bartłomieja Drągowskiego w walce o pozycję numer 3 w bramkarskiej hierarchii. Trudno jednak o inny scenariusz, skoro golkiper OGC Nice należał do grona najlepszych zawodników na swojej pozycji w Ligue 1. Oczywiście, moglibyśmy dyskutować, czy na szansę zasłużył np. Radosław Majecki. Faktem jest jednak, że mamy w reprezentacji solidnych fachowców w bramce i wymieniona trójka zasłużyła na powołanie. Zych raczej nie będzie brany pod uwagę w rywalizacji o bluzę z numerem 1, za to jego obecność ma pomóc w organizacji treningów.
Obrońcy
Jakub Kiwior, Paweł Bochniewicz, Paweł Dawidowicz, Bartosz Salamon, Jan Bednarek, Sebastian Walukiewicz, Bartosz Bereszyński, Tymoteusz Puchacz
Zaskoczeniem jest nieobecność Matty’ego Casha, który uczciwie rzecz ujmując nie zrobił wiele, by przekonać do siebie Probierza. Przemysław Wiśniewski przegrał walkę z czasem i dopiero w końcówce sezonu wrócił po kontuzji. Patryk Peda wiosną nie zawsze łapał się do kadry meczowej SPAL i stracił życiową szansę udziału w wielkim turnieju. Podobnie wygląda sytuacja Mateusza Wieteski. Reszta – przewidywalna.
Pomocnicy
Nicola Zalewski, Przemysław Frankowski, Michał Skóraś, Bartosz Slisz. Taras Romanczuk, Damian Szymański, Jakub Piotrowski, Jakub Moder, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Kacper Urbański, Kamil Grosicki
W kadrze zabrakło miejsca dla Patryk Dziczka, który w październiku ubiegłego roku debiutował w reprezentacji pod wodzą Probierza. Selekcjoner postanowił nie skorzystać z usług takich piłkarzy jak Kacper Kozłowski czy Michał Karbownik. Brakuje Jakuba Kamińskiego, który ma za sobą bardzo słaby sezon w Niemczech. Cieszy Kacper Urbański, który w końcu doczekał się w swojej szansy.
Napastnicy
Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Adam Buksa, Karol Świderski, Krzysztof Piątek
Bogata, bo aż 5-osobowa lista napastników, nie budzi większych zdziwień. Buksa, Piątek i Lewandowski w ostatnich miesiącach bronili się dobrą formą i skutecznością. Wyjątkami są Karol Świderski, który od ostatniego zgrupowania zdobył tylko jednego gola (12 maja z Torino) oraz Arkadiusz Milik, który w Juventusie jest zawodnikiem drugiego wyboru. Pytanie, czy w finalnej kadrze znajdzie się miejsce dla całej piątki, czy może jednak któryś z nich będzie musiał pogodzić się z oglądaniem meczów jedynie z poziomu trybun? Z nieobecnych warto przywołać nazwisko Adriana Benedyczaka, który zdobył 10 goli na poziomie Serie B.