_37.jpg){kind=link}
Przedziwna sytuacja ma obecnie miejsce w Crystal Palace. Jeśli wierzyć angielskim i niemieckim mediom , 15. zespół Premier League podjął decyzję o rozstaniu z Royem Hodgsonem. Następcą 76-letniego szkoleniowca zostanie Oliver Glasner, który w poprzednim sezonie prowadził Eintracht Frankfurt. Hodgson poczuł się jednak źle podczas czwartkowego treningu i trafił do szpitala. Wygląda na to, że działacze w takiej sytuacji nie chcą ogłaszać jego zwolnienia.
Hodgson musi odejść, ale… Najpierw wróci ze szpitala
Z jednej strony mamy więc konkretny komunikat Fabrizio Romano, który określa zatrudnienie Glasnera jako dokonane. Z drugiej, Crystal Palace informuje jedynie o stabilnym stanie zdrowia Hodgsona. Według nieoficjalnych doniesień, przedstawiciele angielskiego klubu zamierzali zaprosić trenerskiego weterana na rozmowę i podziękować mu za współpracę. Informacja o zatrudnieniu Austriaka wyciekła do mediów zanim 76-latek poznał swój los. Obecnie Crystal Palace odwleka potwierdzenie swojego wyboru. Prawdopodobnie chcą uniknąć sytuacji, w której Hodgson przebywając w szpitalu dowie się, że został zwolniony. Temat wydaje się przesądzony, ale kultura wymaga odczekania na lepszy moment.
Glasner (prawie) doczekał się
Plan na ten moment zakłada wstrzymanie oficjalnego komunikatu, aż Roy Hodgson opuści szpital, a następnie ogłoszenie zmiany na stanowisku trenera. Możliwe jednak, że Crystal Palace zaryzykuje decydując się na potwierdzenie zatrudnienia Austriaka w najbliższych godzinach. Wówczas Glasner zadebiutowałby na ławce angielskiego klubu już w poniedziałkowym starciu przeciwko Evertonowi. Szkoleniowiec celował w podjęcie pracy w Premier League od czasu decyzji o odejściu z Eintrachtu. Początkowo wspominano co prawda o możliwości pracy z nieporównywalnie silniejszymi klubami, jednak Glasner nie mógł liczyć na wiele ofert. Finalnie przyjął więc propozycję z Palace, gdzie postara się udowodnić, że zdobycie trofeum Ligi Europy z zespołem z Frankfurtu nie było przypadkiem.