Barcelona ma w tym momencie 12 punktów przewagi nad Realem Madryt i na 12 kolejek przed końcem sezonu ligi hiszpańskiej wydaje się mocnym faworytem do mistrzostwa. Pierwszy tytuł od 2019 roku z pewnością byłby wielkim osiągnięciem, ale piłkarze Xaviego mają także szansę na ustanowienie wyjątkowego rekordu.
Rekord Hiszpanii, rekord wszechczasów?
Jak wyliczył użytkownik portalu reddit o nicku Pek-Man, Barcelona tracąc ledwie 9 goli w 26 spotkaniach LaLigi osiągnęła wynik 0.346 straconej bramki na mecz. Utrzymując taką średnią, pobiliby absolutny rekord wszechczasów w topowych ligach Europy. Oczywiście, przy wyliczeniach trzeba pamiętać o różnej liczbie spotkań. Przykładowo – najmniej goli w dziejach LaLigi stracił Real Madryt w sezonie 1931/32. 15 wpuszczonych bramek nie budzi jednak aż takiego zachwytu, gdy dodamy, że rozegrano wówczas ledwie 18 meczów. W obecnym formacie rozgrywek, najlepszy rezultat uzyskały Deportivo La Coruña (1993-1994) oraz Atletico Madrid (2015-2016), które straciły po 18 goli. Barcelona utrzymując średnią z 26 ostatnich ligowych spotkań, zakończyłaby sezon z ledwie 13 straconymi bramkami! Mówimy więc o niesamowitym wyniku, jakiego w Hiszpanii jeszcze nigdy nie widziano.
Tym sposobem pobity zostałby także najlepszy europejski wynik autorstwa Cagliari, które w rozgrywkach 1969/70 miało średnią 0.346. Innymi słowy – Barcelona ma szansę na najlepszy „defensywny” wynik w historii 5 najsilniejszych lig. Pamiętajmy jednak o tym, że wyzwanie jest nieprawdopodobnie trudne. W pozostałych 12 spotkaniach Barca musiałaby stracić maksymalnie 4 gole. Co ciekawe, Marc-Andre ter Stegen zachował już 19 czystych kont w trwającym sezonie ligowym, więc tylko 7 występów bez straconej bramki dzieli go od wyrównania rekordu Francisco Liaño.
źródło: reddit/Pek-Man