Timi Zajc został mistrzem świata na skoczni dużej. Dawid Kubacki zdobył brązowym medal. Kamil Stoch pechowo zajął 4. miejsce.
Atmosfera godna Planicy
W końcu czuć było, że trwają mistrzostwa świata. Na trybunach panowała wspaniała atmosfera. Również skoczkowie zadbali o to by budować jeszcze większe napięcie wśród kibiców. Na starcie zawodów stawił się komplet czterech Polaków. Warto wspomnieć, że Biało-czerwoni mieli za sobą udane kwalifikacje i serię próbną, bowiem w obu przypadkach Dawid Kubacki był drugi, a Kamil Stoch trzeci. Po pierwszej serii mogliśmy czuć lekki niedosyt, lecz kwestia medalowa pozostawała otwarta. Liderem był Ryoyu Kobayashi, który zaledwie o 0,7 punktu wyprzedzał Timiego Zajca. Trzecie miejsce zajmował Halvor Egner Granerud, a tuż za podium plasował się Dawid Kubacki, który do Japończyka tracił 5,9 pkt. , a do Norwega tylko 2,9. Wysoko był również Kamil Stoch, na 6. miejscu, ze stosunkowo niewielką stratą do strefy medalowej. Na 9. pozycji sklasyfikowano Piotra Żyłę, a 22. był Aleksander Zniszczoł.
Skoczkowie rywalizowali w dość równych warunkach, lecz pod koniec te pogorszyły się, co dobitnie poczuli Stefan Kraft i Anze Lanisek. Nie poradzili sobie i wypadli z walki o medale. Podobny wiatr mieli jednak Kubacki i Granerud, którzy zaprezentowali solidne próby, a te wywindowały ich na czoło tabeli.
Thriller zakończony happy-endem
Po niesamowicie emocjonującej końcówce, w której do ostatniego skoku nie byliśmy niczego pewni, w wielkim stylu zwyciężył Timi Zajc, który drugiego Ryoyu Kobyashiego wyprzedził o ponad 10 punktów. Brązowy medal trafił w ręce Dawida Kubackiego. Świetnie skoczył Kamil Stoch i wydawało się, że będzie to atak na podium. Niestety podobnie jak rok temu na igrzyskach olimpijskich, pechowo zajął czwarte miejsce. Bardzo ładnym skokiem popisał się Piotr Żyła. Jego próba na 133,5 m dała mu w końcowym rozrachunku 9. miejsce. Aleksander Zniszczoł w drugiej odsłonie poprawił swoją odległość, jednak to nie przełożyło się na awans w tabeli i ukończył konkurs na 23. lokacie. Po raz kolejny udane zawody ma za sobą reprezentant Ukrainy, Yevhen Marusiak, który uplasował się na 27. pozycji.
Do rozdania pozostał jeszcze jeden komplet medali. W sobotnie popołudnie skoczkowie będą rywalizować w konkursie drużynowym, który będzie zwieńczeniem mistrzostw świata.
Pełne wyniki Biało-czerwonych
3. Dawid Kubacki – 129 m i 135 m
4. Kamil Stoch – 131,5 m i 134,5 m
9. Piotr Żyła – 128,5 m i 133,5 m
23. Aleksander Zniszczoł – 124,5 m i 127 m