Przegrywali już (0-2), ale nie poddali się! Zagrali dwie doskonałe partie i doprowadzili do tie breaka, w którym to koniec końców zabrakło sił. Z turnieju rozgrywanego we włoskim Montesilvano nasza drużyna wraca ze srebrnymi medalami.
Włosi rosną w siłę
Podopieczni Mateusza Grabdy w finale mistrzostw Europy juniorów ulegli w pięciu setach gospodarzowi turnieju reprezentacji Włoch, dla której – licząc wszystkie męskie turnieje w tym sezonie reprezentacyjnym – było to już piąte złoto na przełomie ostatnich kilkunastu tygodni.
Sukcesu z Teheranu z zeszłorocznych mistrzostw świata tego samego rocznika wiekowego powtórzyć się nie udało. Wicemistrzostwo Europy, to jednak nadal doskonały wynik juniorów prowadzonych najpierw przez Bąkiewicza, a następnie już przez Grabdę. To kolejny dowód na to, że rośnie nam kolejne wspaniałe pokolenie młodych siatkarzy, którzy mogą być następcami tych, którzy nie tak dawno temu walczyli o medale seniorskiego mundialu.
Wracając do samego turnieju, prócz Włochów i Polski na podium znalazła się również Bułgaria. Nagroda dla najbardziej wartościowego zawodnika turnieju wpadła w ręce Włocha Alessandro Bovolenty, syna zmarłego kilka lat temu Vigora Bovolenty, mistrza Europy z 1995 roku.
W drużynie marzeń turnieju nie zabrakło naszych zawodników
Aż trzech biało-czerwonych uzupełniło DREAM TEAM mistrzostw Europy juniorów! Nagrody dostali:
- Jakub Majchrzak – najlepszy środkowy ME
- Kajetan Kubicki – najlepszy rozgrywający ME
- Tytus Nowik – najlepszy atakujący ME
Nagrody od komisji nie otrzymał Piotr Śliwka, ale z naszej strony właśnie ten zawodnik najbardziej zasłużył na wyróżnienie, ponieważ przez cały turniej grał po prostu świetnie!
Czempionat we włoskim Montesilvano zakończył u panów sezon reprezentacyjny. Polska w ciągu ponad 150 dni zdobyła cztery medale:
- Srebro – Mistrzostwa Świata
- Srebro – Mistrzostwa Europy U-20
- Brąz – Liga Narodów
- Brąz – Mistrzostwa Europy U-22
Autor: Jakub Balcerzak
Kibiców siatkówki zapraszamy na Merytoryczne Forum Siatkarskie.