Niedawno wspominaliśmy o demontowanych plotkach, które mówiły o poważnym zainteresowaniu Cracovii ofensywnym pomocnikiem, który ma już na swoim koncie występy w młodzieżowej reprezentacji Serbii. Tym razem jednak, jak podaje Tomasz Włodarczyk z serwisu „meczyki.pl, „Pasy” bardzo poważnie interesują się japońskim pomocnikiem Zemplinu Michalovce -Takuto Oshimą.
Liczby nie powalają
Japończyk rozegrał w zeszłym sezonie 34 spotkania. Na listę strzelców wpisywał się w nich dwa razy, dokładając również dwie asysty. Jego ulubiona pozycja to klasyczny środkowy pomocnik, ale odnajduje się również w bardziej „ofensywnych” wariantach środka pola. Ma on 24 lata, ale w profesjonalnym futbolu jest dopiero od 2021 roku.
Cracovia szuka wzmocnień w środku
Najprawdopodobniej z Pasami pożegna się niedługo Pelle Van Amersfoort. Pasy muszą ściągnąć do klubu kogoś na miejsce Holendra. Patryk Makuch, który niedawno dołączył do drużyny, potrzebuje mieć za plecami kogoś, kto będzie stwarzać mu sytuacje ofensywne. Japończyk nie wydaje się jednak idealną alternatywą dla Pelle, który swoim poziomem przewyższał całą Ekstraklasę. Nie dość, że na „europejskim” poziomie jest stosunkowo krótko, to i bramki czy asysty nie wydają się być jego mocną stroną. W sieci znaleźć można kilka jego udanych zagrań. Efektowne uderzenie z dystansu czy podanie „no look passem” wyglądają ładnie dla oka. Mówimy jednak o pojedynczych przypadkach.
Cena również jest problematyczna
Według transfermarktu zawodnik wart jest około 300 tysięcy Euro. Cracovia musiałaby zatem wydać ponad milion złotych na piłkarza, który tak naprawdę nic wielkiego jeszcze w seniorskiej karierze nie pokazał. W dodatku nie jest nastolatkiem, a 24-letnim ukształtowanym w pewnym sensie graczem, który powinien gwarantować jakość na „już”. Pasy muszą dobrze to przemyśleć, gdyż nie jeden zawodnik zdążył już okazać się zagranicznym szrotem. Swego czasu deklarowano skupienie się na konkretnych wzmocnieniach, a Japończyk – z całym szacunkiem dla niego, wygląda wyłącznie jako uzupełnienie kadry.