Sobota okazała się dniem bogaty w ekstraklasowe trafienie. Po obfitych w gole starciach Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk oraz Legii Warszawa z Motorem Lublin nadszedł czas na kolejny równie emocjonujący pojedynek z aż ośmioma trafieniami pomiędzy Pogonią Szczecin i Śląskiem Wrocław.
Takie połowy chcemy oglądać
To, że piłkarze tego dnia zamierzają postawić na ofensywę, było widać od samego początku. Już w 6. minucie Efthymios Koulouris skierował piłkę do siatki Śląska, lecz analiza VAR wykazała, że nieprzepisowo pomagał sobie ręką. Pierwsze legalne trafienie miało miejsce jednak już po 9 minutach gry. Vahan Bichakhchyan znalazł w polu karnym Frederika Ulvestada, a ten dał prowadzenie swojej drużynie. 21 minuta przyniosła drugie trafienie dla Portowców. Tym razem użytek z podania Armeńczyka zrobił Kamil Grosicki.
Śląsk potrafi odrabiać straty i to właśnie pokazał w pierwszej odsłonie. Stałe fragmenty gry stały po stronie wrocławian w 32. i 37. minucie. Najpierw po rzucie wolnym bramkę głową zdobył Alex Petkow, a następnie po rzucie rożnym golkipera pokonał Sebastian Musiolik. W obu przypadkach dogrywającym był Petr Schwarz. To jednak nie był koniec! Jeszcze przed zejściem na przerwę stały fragment gry wykorzystali także gracze Pogoni. Kamil Grosicki dośrodkował do Efthymiosa Koulourisa, a ten tym razem zdobył już legalną bramkę.
Gorgon ozdobił spotkanie
W drugiej połowie kibice nadal oglądali ciekawe widowisko. Było ono okraszone jednak mniejszą ilością bramek. W 67. minucie Alexander Gorgon przejął piłkę nieopodal pola karnego i nie czekając, skutecznie przymierzył tuż przy słupku. Tym samym dał ponowne dwubramkowe prowadzenie Pogoni. Przewaga ta została zmniejszona dopiero po 81 minutach gry. Wtedy Mateusz Żukowski obsłużył dograniem Simeona Petrowa. Ostatnie słowo należało jednak do Koulourisa, który w 89. minucie zaliczył swoje 5. trafienie w obecnym sezonie ligowym.
Stadion w Szczecinie to prawdziwa twierdza Pogoni. Ta w czterech spotkaniach zdobyła już tam 12 punktów! Śląsk nadal czeka na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo. Po przerwie reprezentacyjnej Pogoń zmierzy się w delegacji z Cracovią, a Śląsk w domowym pojedynku podejmie Stal Mielec.