7:1! Pogrom w ligowym debiucie Wojciecha Szczęsnego (VIDEO)

Każdy inny wynik niż zwycięstwo FC Barcelony przeciwko Valencii odbierany byłby jako spora sensacja. Hansi Flick postanowił jednak podgrzać atmosferę przed gwizdkiem, po raz kolejny stawiając na Wojciecha Szczęsnego oraz sadzając na ławce Roberta Lewandowskiego. Emocje w spotkaniu zakończyły się jednak na przestrzeni pierwszego kwadransa. Valencia była jedynie tłem, Barcelona zagrała swój koncert.

Trzy szybkie ciosy

Zanim kibice wygodnie rozsiedli się na swoich miejscach, na tablicy świetlnej pojawił się rezultat 3:0. Gospodarze byli dwie klasy lepszym zespołem. Wykorzystywali dziurawą defensywę Nietoperzy, czerpiąc korzyść z przewagi indywidualności i doskonałej współpracy między zawodnikami. Trening strzelecki rozpoczął Frenkie de Jong, który już w trzeciej minucie wykorzystał asystę Lamine Yamala. Katalończycy z ogromną łatwością rozegrali atak pozycyjny i w efektowny sposób wpakowali piłkę do siatki. Zabawę kontynuował Ferran Torres po ładnym dośrodkowaniu Alejandro Balde. Swojego gola dorzucił także Raphina wykorzystujący podanie Fermina Lopeza na wolne pole.

REKLAMA

Fermin Lopez jeszcze przed zmianą stron dopisał na swoje konto dwa trafienia. Najpierw skorzystał z kapitalnego dogrania Pau Cubarsiego, a w doliczonym czasie gry zachował zimną krew dobijając strzał Raphinhi. W międzyczasie Wojciech Szczęsny sprokurował rzut karny, jednak arbiter skorzystał z VARu i słusznie cofnął akcję do wcześniejszego faulu gracza Valencii.

Lewandowski z przełamaniem

Hansi Flick przy prowadzeniu 5:0 mógł nakazać swoim podopiecznym spokojne dogranie reszty meczu. Blaugrana miała jednak na ławce rezerwowych sporo jakości, a dodatkowo została podrażniona golem honorowym Hugo Doro. W 60. minucie na murawie pojawił się Robert Lewandowski i ledwie 6 minut później podwyższył prowadzenie swojego zespołu. W końcówce rezultat ustalił golem samobójczym Cesar Tarrega.

Barcelona po 21. kolejkach zajmuje dopiero 4. miejsce w tabeli LaLigi, tracąc aż 7 punktów do Realu Madryt. Katalończycy mają jednak najlepszą ofensywę ligi hiszpańskiej, która zdobyła już 59 goli. Valencia w niedzielnym spotkaniu potwierdziła sobie problemy, co Barcelona boleśnie wykorzystała. Nietoperze okupują przedostatnie miejsce w tabeli, a uniknięcie spadku wydaje się coraz trudniejszym zadaniem.

Barcelona — Valencia 7:1 (de Jong 3′, Torres 8′, Raphinha 14′, Lopez 24′, 45+4′, Lewandowski 66′, Tarrega san, 75′ – Duro 59′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ