13 minut na boisku, 3 kontakty z piłką, 2 celne strzały. Efekt? 2 gole na wagę remisu z Atletico Madryt. Absolutnie niesamowita zmiana Hugo Duro i szokująca końcówka meczu na Estadio Mestalla w Valencii.
Jeśli już strzelać, to tylko tym największym
To, czego dokonał dziś Hugo Duro, strzelając 2 bramki w doliczonym czasie gry i wydzierając z rąk Atletico komplet punktów, jest rzeczą nieprawdopodobną. Dla 21 letniego Hiszpana, bramki przeciwko drużynie Simeone były trafieniami nr 3 i 4 w sezonie 21/22. Co ciekawe, Duro odrzucony przez Zinedine Zidana, we wrześniu strzelił gola właśnie swojemu byłemu klubowi – Realowi Madryt. Kolejkę później zdobył gola w rywalizacji z Sevillą. Od tego czasu (22 września) aż do dziś, Hugo nie zdobył więcej trafień w tym okresie. Cóż, najwyraźniej Duro wychodzi z założenia, że jeśli już strzelać gole, to tylko rywalom z najwyższej półki (bez urazy dla fanów Barcelony).
Niezależnie od tego, jak często Hugo Duro strzela gole, nie można mu odmówić genialnego wyczucia. Wejście smoka, które zaserwował dziś swoim rywalom, na długo zapamiętają zarówno kibice Valencii, jak i zespół Los Colchoneros. Mecz z Rayo jeszcze przed nim. Jeśli strzeli również w rywalizacji z trzecią ekipą z Madrytu, bez wahania będzie można powiedzieć, że Hugo Duro ma patent na zespoły ze stolicy Hiszpanii.
Fot. Pixabay