3 głośne nazwiska łączone z posadą selekcjonera reprezentacji Belgii

Na mniej niż dwa miesiące przed meczem eliminacji Euro 2024 przeciwko Szwecji, reprezentacja Belgii wciąż nie ma swojego selekcjonera. W ostatnich tygodniach wskazywano na wielu potencjalnych następców Roberto Martineza, ale znaczna część kandydatów okazała się medialnymi plotkami. Nie oznacza to jednak, że Belgowie próżnują – zdaniem portalu HLN poważne szanse ma obecnie trzech znanych szkoleniowców.

REKLAMA

Z listy kandydatów wypadali tacy trenerzy jak Thierry Henry, Herve Renard czy Andrea Pirlo

Warto jednak zauważyć, że były to nazwiska wskazywane przede wszystkim przez dziennikarzy. Selekcjoner reprezentacji Arabii Saudyjskiej zdementował nawet plotki sugerujące, że zgłosił swoją kandydaturę. Belgia miała powołać grupę zadaniową, której zadaniem będzie wybór nowego selekcjonera. Trenerzy mogli wysyłać swoje oferty – ale czy rzeczywiście tak było?

Doniesienia HLN wydają się przeczyć takiemu scenariuszowi. Według ich informacji, „Czerwone Diabły” najchętniej kontynuowałyby misję, którą rozpoczął Roberto Martinez. Z tego powodu nowy trener ma być podobny w swojej filozofii futbolu do Hiszpana. Spośród dostępnych na rynku szkoleniowców, najbliżsi mają mu być Mauricio Pochettino oraz Joachim Löw.

źródło: twitter/JoueursBE

Ten pierwszy ma wielu entuzjastów w belgijskim związku, ale jeden zasadniczy minus – oczekiwania finansowe. Po odejściu Roberto Martineza spodziewano się, że następca otrzyma niższą pensję. Tymczasem zatrudnienie Pochettino prawdopodobnie zmusiłoby do znacznego zwiększenia wydatków. Belgowie mają „badać temat”, ale wszystko zależy od tego, jakich zarobków oczekuje Argentyńczyk. Na ten moment rozbieżności wydają się zbyt duże, by wierzyć w podjęcie współpracy.

Joachim Löw pozostaje bez pracy od lipca 2021 roku

Wielokrotnie łączono go z klubami niemieckimi i tureckimi – w wielu wypadkach media wskazywały, że temat jest już przesądzony. 62-letni Niemiec nadal jednak nie zdecydował się na powrót do zawodu. Problem w kontekście jego osoby – Belgowie chcą selekcjonera, który nie tylko dokona selekcji w kadrze narodowej, ale będzie miał wpływ na cały belgijski futbol, m.in. kwestie związane ze szkoleniem młodzieży.

Löw jeszcze prowadząc Niemcy wydawał się człowiekiem, który przestał panować nad swoją pracą i żyje przeszłością. Końcówka jego kadencji w kadrze naszego zachodniego sąsiada nie była zbytnio udana. Oczywiście, przez ostatnie 1.5 roku mógł nabrać dystansu do wielu kwestii, wyciągnąć wnioski ze swoich pomyłek i poczuć ambicje do kolejnych wyzwań.

Czarnym koniem wyścigu może być André Villas-Boas

Były trener m.in. Chelsea i Porto według nieuwsblad.be pozostaje bez pracy od lutego 2021 roku, ale nadal posiada wielu entuzjastów swojego warsztatu trenerskiego. Jego zatrudnienie prawdopodobnie byłoby łatwiejsze do realizacji, ale Belgowie mogą obawiać się specyficznego charakteru portugalskiego szkoleniowca. André Villas-Boas nie jest typem człowieka, który owija w bawełnę, a przykładem może być jego odejście z Marsylii po tym, jak do klubu sprowadzono piłkarza bez zgody Villas-Boasa. Wspomniany nieuwsblad wskazuje jednak, że powyższe trzy nazwiska to jedynie część z grona kandydatów, a belgijski związek jeszcze w tym tygodniu powinien podać nazwisko nowego selekcjonera i może ono okazać się sporym zaskoczeniem.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ