W weekend odbyła się 12. kolejka żużlowej PGE Ekstraligi, która kończyła się zdecydowanymi zwycięstwami z jednej ze stron. Na inaugurację Platinum Motor Lublin rozbił na wyjeździe Cellfast Wilki. Dla krośnian oznacza to prawdopodobny spadek z ligi. Swoje zwycięstwa odniosły też ekipy z Wrocławia, Leszna i Gorzowa. Wiemy już też, że wrocławianie zwyciężyli fazę zasadniczą na dwie kolejki przed jej końcem. Przełamanie po serii porażek zaliczyła Unia Leszno, zwyciężając za „trzy” w Grudziądzu.
Cellfast Wilki Krosno 28:62 Platinum Motor Lublin
Inauguracyjne spotkanie 12.kolejki PGE Ekstraligi na długo zapisze się w historii ligi za sprawą kilku faktów. Po pierwsze jest to jedna z najwyższych domowych porażek, którejkolwiek z drużyn w tym stuleciu. Po drugie goście wygrali aż piętnaście trójek, czyli wszystkie możliwe do zdobycia. Co więcej, każdy z zawodników z Lublina dopisał do swojego dorobku, chociażby jedno zwycięstwo, a do Krosna wysłali ośmiu zawodników. Łącznie aż czterech żużlowców mistrza Polski zgarnęło komplet punktów (Bartosz Zmarzlik – 8+1, Jack Holder – 10+2, Fredrik Lindgren 11+1 i Dominik Kubera – 14+1). Fakty są takie, że wynik mógł być zdecydowanie wyższy, bowiem Zmarzlik odpuścił dwa starty, które oddał juniorom. Podobnie było z Lindgrenem i Holderem, którzy też oddali jeden z biegów na rzecz zawodników młodzieżowych. Pierwszą trójkę w najwyższej klasie rozgrywkowej zdobył też Bartosz Bańbor.
Co do przebiegu spotkania. Z każdym wyścigiem rosła przewaga gości, którzy zwyciężyli ostatecznie różnicą 34 punktów (początkowo pojedynek zakończył się wynikiem 29:61, lecz tuż po zakończeniu zawodów wykluczony został Lebiediew za przekroczenie dwoma kołami krawędzi toru). Jednym słowem — POGROM!
Dla zespołu z Krosna oznacza to najprawdopodobniej spadek z ligi po sezonie pobytu w elicie. Mają jeszcze szansę na pozostanie, lecz muszą wygrać dwie ostatnie kolejki z bonusem i liczyć na porażki zespołów z Leszna i Grudziądza.
Najwyższe domowe porażki w historii PGE Ekstraligi w XXI wieku:
- Marma Rzeszów 25:67 Unia Leszno – 2008 rok
- Wybrzeże Gdańsk 26:64 Unia Tarnów – 2014 rok
- Falubaz Zielona Góra 27:63 Sparta Wrocław – 2021 rok
- Wilki Krosno 26:62 Motor Lublin – 2023 rok
Szczegółowe wyniki:
Krosno: 28
- Vaclav Milik – 5+1 (0,0,2,d,1*,2)
- Mateusz Świdnicki – 0 (0,-,-,-,-)
- Andrzejs Lebedevs – 9 (2,1,2,2,2,w)
- Lars Skupień – 0 (0,-,-,-,-)
- Jason Doyle – 9 (1,1,1,2,2,2)
- Krzysztof Sadurski – 3+1 (1,1,1*,0)
- Denis Zieliński – 1+1 (0,0,1*)
- Piotr Świercz – 1+1 (0,0,1*)
Lublin: 62
- Jarosław Hampel – 5 (1,3,1,0)
- Dominik Kubera – 14+1 (3,2*,3,3,3)
- Fredrik Lindgren – 11+1 (3,2*,3,3,-)
- Jack Holder – 10+2 (2*,3,2*,3,-)
- Bartosz Zmarzlik – 8+1 (2*,3,3)
- Mateusz Cierniak – 8+1 (2*,3,1,1,1)
- Kacper Grzelak – 3 (3,0,-,0)
- Bartosz Bańbor – 3 (0,3)
FOGO Unia Leszno 55:35 ZOOleszcz GKM Grudziądz
Pierwszy raz od trzeciej kolejki gospodarze wystąpili w kompletnym składzie. Chris Holder na powrót na tor czekał aż 9 kolejek, czyli prawie trzy miesiące. Wrócił też Grzegorz Zengota, który ostatni raz wyjechał na tor 28 maja, kiedy to nabawił się kontuzji w wyjazdowym spotkaniu z ebut.pl Stalą Gorzów. Co ciekawe, po raz ostatni pewny skład mieli właśnie w starciu z ekipą z Grudziądza.
Podrażnieni serią porażek leszczynianie od samego początku przejęli inicjatywę nad spotkaniem. W 1.wyścigu padł remis punktowy (3:3), lecz później trzy następne gonitwy zakończyły się podwójnym triumfem podopiecznych Piotra Barona, dzięki czemu po pierwszej serii prowadzili 18:6. Goście dopiero w 6.biegu byli w stanie odnieść drużynowe zwycięstwo. Jak się później okazało jedyne w całym spotkanie. Ostatecznie Unia Leszno odniosła bardzo ważne zwycięstwo (55:35) z bonusem, dzięki czemu widmo spadku spadło praktycznie do zera. Dla wielokrotnych mistrzów Polski jest to pierwszy triumf od 28 maja, notując przy tym serię 7.porażek z rzędu!
Z bardzo dobrej strony pokazali się powracający po kontuzji — Chris Holder (9+1) i Grzegorz Zengota (10+1). Dla Australijczyka był to najlepszy występ w tym sezonie. Najskuteczniejszymi zawodnikami byli natomiast Janusz Kołodziej (13) i Vadim Tarasenko (13+1), dla którego był to najlepszy występ w całej historii startów w PGE Ekstralidze.
Na całej linii zawiódł Nicki Pedersen, notując aż trzy defekty, zgarniając przy tym zaledwie jedno oczko.
Szczegółowe wyniki:
Leszno: 55
- Bartosz Smektała – 7+1 (3,2*,0,2)
- Janusz Kołodziej – 13 (3,3,3,1,3)
- Chris Holder – 9+1 (0,1*,2,3,3)
- Jaimon Lidsey – 8+1 (3,2,1,1*,1)
- Grzegorz Zengota – 10+1 (2*,2,3,3,-)
- Antoni Mencel – 5+2 (2*,2*,1,0)
- Damian Ratajczak – 3 (3,0,0)
Grudziądz: 35
- Max Fricke – 8+1 (1*,3,2,0,0,2)
- Gleb Czugunov – 7+1 (1,1,1*,2,2)
- Vadim Tarasenko – 13+1 (2,3,2,3,2,1*)
- Frederik Jakobsen – 1 (1,0,0,-)
- Nicki Pedersen – 1 (d,1,d,-,d)
- Kacper Pludra – 4+1 (0,0,3,1*)
- Kacper Łobodziński – 1 (1,0,-)
Betard Sparta Wrocław 57:33 For Nature Solutions KS Apator Toruń
12.kolejka, 12. zwycięstw z pięcioma bonusami i wygrana zasadniczej części sezonu — tak w skrócie można określić dyspozycję Betardu Sparty Wrocław w tym roku.
Pojedynek z Apatorem Toruń był jednym z łatwiejszych dla wrocławian, bowiem od samego początku byli stroną dominującą, ostatecznie zwyciężając 57:33. Co ciekawe, jest to 8. z rzędu porażka torunian we Wrocławiu. Ostatni raz zwyciężyli w 2014 roku (58:32). Od tego momentu prawie zawsze mają ogromne problemy ze zdobyciem, chociażby 40 oczek na terenie rywala. Wyjątkiem jest rok 2018, gdzie ekipy podzieliły się punktami.
Zdobywane punkty przez Toruń we Wrocławiu w ostatnich 9 latach:
- 2023 – 33
- 2022 – 31
- 2021- 39
- 2019- 36
- 2018 – 45 (remis)
- 2017 – 39
- 2016 – 42
- 2015 – 39
- 2014 – 58 (zwycięstwo)
Najskuteczniejszymi zawodnikami Sparty, byli Daniel Bewley – 12+2 i Maciej Janowski (12+1), a w Toruniu Patryk Dudek (14). Dla reprezentanta Polski to najlepszy tegoroczny wynik w lidze. Jego kolega z drużyny — Emil Sajfutdinov zakończył w ten weekend serie 11.kolejek z dwucyfrówką, notując przy tym najgorszy tegoroczny występ. Rosjanin z polskim paszportem zdobył „zaledwie” 7 punktów. Ponadto Emil zanotował w niedzielę dwie zerówki. A w dotychczasowych 11 kolejkach miał ich tylko „dwie”.
Szczegółowe wyniki:
Wrocław: 57
- Piotr Pawlicki – 7 (2,1,3,1)
- Daniel Bewley – 12+2 (3,3,2*,3,1*)
- Artem Łaguta – 10 (m,1,3,3,3)
- Tai Woffinden – 9+1 (1,3,2*,3,d)
- Maciej Janowski – 12+1 (3,2,3,2*,2)
- Kacper Andrzejewski – 2+1 (2*,0,0)
- Bartłomiej Kowalski – 5+1 (3,1*,1)
Toruń: 33
- Patryk Dudek – 14 (3,3,1,2,3,3)
- Paweł Przedpełski – 0 (0,0,0,-)
- Robert Lambert – 7+1 (1,2,1*,1,2)
- Nicolai Heiselberg – 2+1 (1*,0,-,0,1)
- Emil Sajfutdinov – 7 (2,2,2,1,0,0,0)
- Krzysztof Lewandowski – 3 (1,2,0,0)
- Mateusz Affelt – 0 (0,0,-)
ebut.pl Stal Gorzów 51:38 Tauron Włókniarz Częstochowa
Na zakończenie 12. serii w hicie kolejki spotkały się zespoły, które znajdowały się na trzeciej i czwartej pozycji w ligowej tabeli.
Podobnie jak w Lesznie, pojedynek rozpoczął się od remisu, a następnie trzy razy z rzędu podwójne zwycięstwo odnieśli zawodnicy z Gorzowa. Później jednak po znaczących ustawieniach sprzętowych, prędkość na torze odnaleźli goście. W konsekwencji tego złapali kontakt. Zwyciężyli ósmy i dziewiąty wyścig w stosunku 5:1 i zbliżyli się do gospodarzy na zaledwie dwa oczka. Od tego momentu aż do biegu dwunastego różnica wynosiła zaledwie cztery punkty. Końcówka jednak ponownie należała do gorzowian. 13. wyścig para Oskar Fajfer i Anders Thomsen zwyciężyli podwójnie, a ich przewaga wzrosła do 8.oczek. Po tej gonitwie mikrofon w ręce wziął Thomsen, który ogłosił pozostanie w klubie na kolejne dwa sezony.
Do niecodziennej sytuacji doszło w czternastej gonitwie z udziałem Thomsena. Duńczyk upadł na czwartym okrążeniu, wstał i dobiegł do mety, przez co wywalczył punkt do drużyny. Jednak chwilę później został wykluczony, gdyż dotknął go lekarz (a według przepisów podczas wyścigów nie można mieć kontaktu z osobami ze sobą nierywalizującymi). Wcześniej wykluczony został Kacper Woryna, a bieg zakończył się triumfem Gorzowa (3:2). W ostatnim wyścigu 6:1 zwyciężyli gospodarze, ostatecznie zdobywając komplet punktów wraz z bonusem.
Wiele wskazuje na to, że zespoły te spotkają się w ćwierćfinale play-offów.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w Gorzowie był Martin Vaculik (12+1), a po stronie Częstochowy — Leon Madsen i Kacper Woryna (10). Reprezentant Polski był z początku niedościgniony dla rywali, bowiem rozpoczął od trzech trójek. Później jednak w trzech kolejnych wyścigach wywalczył tylko punkt.
Szczegółowe wyniki:
Gorzów: 51
- Szymon Woźniak – 10+1 (2,2,1,3,2*)
- Oskar Fajfer – 10+1 (3,1*,0,3,3)
- Martin Vaculik – 12+1 (1*,2,3,3,3)
- Wiktor Jasiński – 5+1 (3,1*,1,0)
- Anders Thomsen – 7+2 (2*,2,1,2*,w)
- Oskar Paluch – 5+1 (3,2*,0)
- Mateusz Bartkowiak – 2+1 (2*,0,0)
Częstochowa: 38
- Leon Madsen – 10 (0,3,3,2,2)
- Maksym Drabik – 5+1 (0,1,2*,2)
- Kacper Woryna – 10 (3,3,3,0,w,1)
- Jakub Miśkowiak – 2+1 (1,0,-,1*,-)
- Mikkel Michelsen – 9+1 (1,3,2*,2,1,0)
- Kajetan Kupiec – 0 (m,0,0)
- Kacper Halkiewicz – 2+1 (1,0,1*)
Aktualna tabela:
Terminarz 13. kolejki PGE Ekstraligi: