Zgadza się, PSG – jesteście dziadami

PSG jest jak ten koleś ze starszej klasy, którego wszyscy powinni się bać. Nosi drogie ciuchy, opowiada o latach treningów bokserskich, wydaje mu się, że poderwie każdą dziewczynę. Kiedy jednak los zmusza go do pokazania swoich umiejętności, zbiera oklep od niższego o głowę dzieciaka. Tak – to kolokwialne porównanie. Dla części z Was być może prostackie, ale tak właśnie wygląda ekipa z Paryża. Ich bogactwo jest tak obrzydliwe, że można pukać się w głowe zastanawiając jakim cudem wypełniają finansowe fair-play. Mogą mieć każdego piłkarza świata, płacić nierealne pensje, a na koniec przegrywać 0:3 z Monaco.

Oczywiście, w świecie sportu zdarzają się porażki „wielkich” z tymi „mniejszymi”. Ale 0:3? Po meczu, w którym PSG było jedynie tłem dla solidnego, ale nie grającego wybitnego spotkania rywala? Mało tego! To była czwarta kolejna wyjazdowa porażka PSG w meczu o punkty! Gdy w listopadzie 2019 roku Niko Kovac jako trener Bayernu przegrał z Eintrachtem Frankfurt 1:5, dzień później nie było go już w klubie. Nikt nie zastanawiał się nad faktem, że Bawarczycy od 10 minuty grali w osłabieniu. Bayern nie ma prawa na takie porażki. Julian Nagelsmann może dziękować losowi, że zabrakło go na ławce w pucharowym meczu z Borussią Moenchengladbach, bowiem klęska 0:5 pewnie kosztowałaby go sporo nerwów.

REKLAMA

Tymczasem PSG – mające skład wart blisko miliard euro, tak po prostu przegrywa z Nantes, Niceą i Monaco, strzelając 1 gola i tracąc 7, a Mauricio Pochettino jest „bezpieczny”?

Ba! Media sugerują, że jego usługami zainteresowany jest Manchester United. Argentyńczyk pracując w PSG pokazał kompletny brak charakteru. Nie zapanował nad gwiazdami, nie potrafił zareagować względem klubowych problemów. W pewnym momencie próbował wmawiać, że odstawi piłkarzy „z nazwiskami”, a postawi na młodzież. Co do czego, i tak w podstawowym składzie wybiega Neymar. Brazylijczyk jeszcze kilka miesięcy temu miał w mojej osobie obrońcę. Widziałem, że niezwykle zależy mu na sukcesie drużyny. Dziś nie jest w stanie zgasić lecącej w jego stronę piłki. Stres, brak zaangażowania czy fatalna forma? Nie wiem. Nie wiem też dlaczego Pochettino robi mu krzywdę, wystawiając go w składzie.

Kylian Mbappe lada moment przeniesie się do Madrytu. Narażę się pewnie wielu fanom Realu, ale obawiam się, że to nie jest piłkarz o charakterze Ronaldo. Co robi Francuz, gdy drużyna kopie się po czołach? Próbuje samemu ruszyć z akcją, ale nie jest typem lidera, który potrafi zmotywować kolegów. Monaco biło PSG i przyglądało się czy puchnie. W ekipie z Paryża zabrakło chęci rewanżu. Odnoszę wrażenie, że zamiast podejścia na zasadzie „cholera, jazda z nimi, nie możemy tak się poddawać” było myślenie typu „no trudno, i tak mamy przewagę w lidze”.

Od dawna słyszę, że lekarstwem na problemy PSG będzie Zinedine Zidane

Ciekawe, dlaczego już dziś nie mógłby on przejąć drużyny? Odszkodowanie dla Pochettino? Szanujmy się, kogo jak kogo, ale ten klub stać na takie wydatki. Pensja dla Zizou? Jak wyżej. Problem w tym, że Zinedine nie chce być częścią gównianego teatrzyku słabych aktorów. Najgorsze, że jeszcze niedawno ten zespół miał piłkarzy, którzy niezależnie od wszystkiego trzymali poziom. Dziś patrzę na Verrattiego czy Marquinhosa i widzę przeciętność. PSG pokazało, że ma nadmuchane mięśnie, w których brakuje siły. Po dzisiejszym dniu ich przewaga w lidze będzie wynosić 12 punktów. Przegrali w tym sezonie Superpuchar, Puchar Francji i Ligę Mistrzów. Czy mogą wtopić mistrzostwo? Z takim podejściem jak teraz, mogą odwalić wszystko.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ