Zdenek Ondrasek z pięknym golem przeciwko Kolejorzowi! (VIDEO)

Gdy podpisywał kontrakt z Wisłą Kraków, kręcono nosem. Za stary (33 lata), mający za sobą słaby okres kariery. Co doświadczony Czech da walczącej o utrzymanie Wiśle? Przez 5 ligowych spotkań Zdenek Ondrasek nie był w stanie wpakować piłki do siatki, a „Biała Gwiazda” nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Niewielu wierzyło, że napastnik przełamie się akurat przeciwko walczącemu o tytuł mistrzowski Kolejorzowi.

Spotkania Wisły z Lechem budziły największe emocje, kiedy obie drużyny należały do czołówki polskiej ligi

Obecnie jedynie Poznaniacy walczą o najwyższe cele, ale pojedynek obu drużyn i tak można nazwać hitem. Po ubiegłotygodniowej porażce z Rakowem, Kolejorz stracił pozycję lidera. Żeby być w grze o tytuł, musiał wygrać przy Reymonta. Z kolei ekipa Jerzego Brzęczka musi walczyć o każdy punkt, ponieważ widmo spadku zagląda do Krakowa. Obie ekipy musiały dziś walczyć o pełną pulę.

REKLAMA

Mecz lepiej rozpoczęła Wisła. Dopiero po około kwadransie Lech obudził się i spróbował odważniej zaatakować. Obie drużyny miały kilka ciekawych sytuacji. Biała Gwiazda niemal strzeliła bramkę po rzucie rożnym, lecz na posterunku stał Bednarek, a dla Kolejorza bardzo ciężko pracował Skóraś. Swoich sił próbował również Ondrasek. Udało mu się to pod koniec pierwszej połowy, kiedy po podaniu od Savica, ładnie podkręcił piłkę, wprawiając publiczność zgromadzoną przy Reymonta w euforię. Do szatni Wisła schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.

źródło: twitter/canalplus_sport

Po przerwie Kolejorz chciał szybko doprowadzić do wyrównania i rzucił się atakować bramkę Biegańskiego

Krakowianie skupili się na kontrach, które sprawiały duże problemy defensywie Lecha. W 55. minucie zawodnicy byłego selekcjonera reprezentacji Polski zdobyli drugą bramkę, lecz sędzia po obejrzeniu powtórki anulował bramkę, co można uznać za dość kontrowersyjną decyzję. Pomimo tego, że to drużyna Macieja Skorży prowadziła grę, to Krakowianie byli konkretniejsi w swoich poczynaniach. Dopiero pod koniec meczu Poznaniacy postawili wszystko na jedną kartę i poważniej zabrali się za ataki. Próbował Marchwiński, próbował Ishak, lecz defensywa Wisły wytrzymała ten napór prawie do samego końca, a dokładnie do 6. minuty doliczonego czasu gry, gdy piłkę do siatki wpakował Milić.

Lech ewidentnie jest w kryzysie. Coś się zacięło w trybach poznańskiej lokomotywy, która po przerwie nie punktuje już tak jak jesienią. Amaral nie przypomina siebie z jesieni, podobnie Ishak. Z drugiej strony drużyna Jerzego Brzęczka gra coraz lepiej. Remis z Lechią tydzień temu, teraz remis Lechem. Gra Wiślaków napawa optymizmem, pomimo że Biała Gwiazda dalej pozostaje w strefie spadkowej. Lech? Może się cieszyć z uratowanego remisu, ale to wciąż dwa stracone punkty.

https://www.facebook.com/mistrzpl/posts/1036489270297900
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,642FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ