Mecz Szkotów ze Szwajcarami zamykał środowe granie na Mistrzostwach Europy w Niemczech. Ci pierwsi zostali ostatnio rozbici w pył przez gospodarzy i do spotkania z Helwetami podchodzili na zasadzie meczu o wszystko. Drużyna z Europy Środkowej zapewniła sobie spory komfort, pokonując Węgrów, a dzisiejszym meczem mogli sobie zapewnić bezpośredni awans przed starciem z kadrą Niemiec.
Ogromne emocje po obu stronach
Pierwsza połowa rozpoczęła się dokładnie tak, jak wszyscy mogli się tego spodziewać. „Goście” zdecydowanie przejęli inicjatywę, spychając wyspiarzy w głąb swojej defensywy. Niebiescy nastawieni byli na kontry i dobrą grę defensywną. To dosyć szybko okazało się bardzo dobrym pomysłem. Już w 13. minucie McTominay ożywił cały stadion, dając swojej reprezentacji prowadzenie. Fatalnie rozegrany rzut rożny przez Szwajcarów pozwolił Szkotom wyjść z kontratakiem, który zakończył się dla nich ważnym golem. Prowadzenie zawodników trenera Clarke’a bardzo pomogło zdynamizować spotkanie, gdyż Szwajcaria musiała zacząć bardziej naciskać.
Równo trzynaście minut później na tablicy wyników widniał już remis. Wybitne uderzenie Shaqiriego oczarowało cały stadion i pozwoliło Szwajcarii wyrównać stan rywalizacji. Piękna sytuacyjna piłka posłana bardzo mocno poza zasięgiem golkipera, który mógł tylko próbować zareagować w jakikolwiek sposób. Parę minut później Szwajcarzy cieszyli się nawet z gola na 2:1, ale analiza VAR cofnęła trafienie Ndoye.
Szkocja nie składa broni
Drugie czterdzieści pięć minut nie układało się w sposób, w jaki wyobrażało to sobie większość postronnych kibiców. Szkocja niespodziewanie dominowała swoich rywali, stwarzając sobie znacznie więcej dogodnych sytuacji. Helweci zdobyli co prawdę bramkę, ale ta nie została uznana, gdyż Embolo znajdował się na pozycji spalonej.
Wraz z upływem czasu remis wydawał się najbardziej prawdopodobnym rezultatem. Gra zwolniła, a obie ekipy były w mniejszym lub większym stopniu zadowolone z podziału punktów. Wiele niezrozumiałych fauli i niepotrzebnych starć nieco zatarły nam obraz tego naprawdę dobrego widowiska.
Szwajcaria tym wynikiem niemal zapewniła sobie udział w 1/8 finałów Mistrzostw Europy. Jedynie cud może ich aktualnie wyeliminować z turnieju, gdyż nawet zajęcie ewentualnego trzeciego miejsca z taką ilością punktów powinno dać im spokojny awans. Oczywiście apetyty były dziś znacznie większe, ale ten rezultat również wydaję się godny zaakceptowania. Szkocja natomiast wykonała plan minimum, czyli nie pozbawiła się całkowicie szansy na awans. Mecz z reprezentacją Węgier będzie dla wyspiarzy czymś w rodzaju być albo nie być. Triumf pozwoli im grać w turnieju dalej, remis lub porażka definitywnie pozbawi ich szans na dalsze uczestnictwo w najważniejsze piłkarskiej imprezie tego roku!