Wolves ciężko będzie powtórzyć tak dobry sezon

Poprzedni rok na Molineux Stadium z pewnością można zaliczyć do udanych. Dziesiąta lokata w Premier League i piąta najlepsza defensywa w elicie zasługują na sporo uznania. Jednak, jeśli przyjrzeć się drużynie Wilków, może pojawić się tam kilka sporych problemów. Czy Bruno Lage by ich uniknąć zmieni DNA drużyny a Wolverhampton jego autorstwa będzie nastawione przede wszystkim na ofensywę, jak przewidywano po jego pojawieniu się w klubie?

REKLAMA

Defensywa solidna tylko w teorii?

Zaledwie 43 stracone bramki w sezonie? Fantastyczny wynik, plasujący ich pod tym względem na 5-tym miejscu w lidze. Jednak statystyka xG Against (goli oczekiwanych rywali) nie napawa aż tak optymizmem. Według niej Wolves dopuściło rywali do okazji, z których średnio powinno być 58.5 bramki. A to już nieco gorszy wynik, bo u 11 zespołów angielskiej elity miała lepszy wynik. Różnica między bramkami a xGA wynosi aż +15.5. Nikt nawet nie zbliżył się do tego wyniku. Najbliżej było do niego Burnley, Leiciester i Liverpoolowi, gdzie ten współczynnik wynosił około +7. Co oznacza ten zbiór cyferek?

W szybkim skrócie – jakość bramkarzy tych drużyn oraz nieskuteczność rywali. Uśredniając, Alisson, Schmeichel i Pope „wybronili” 7 bramek, które powinni strzelić piłkarze drużyn przeciwnych w poprzednim sezonie. U Jose Sa to aż 15 goli – Portugalczyk ma jeden z najlepszych wyników ostatnich lat we wszystkich czołowych ligach Europy. Poprzednim bramkarzem, który miał równie udaną kampanię pod tym względem był David De Gea w sezonie 2017/18. Golkiper Wolves zaliczył więcej niż wybitny sezon, czym przysłonił kilka braków drużyny.

Nowa formacja?

Teraz, gdy Sa opuści początek sezonu z powodu kontuzji, będziemy mogli zobaczyć prawdziwe oblicze defensywy. Klub opuścił wszechstronny Roman Saiss, który rozegrał w barwach Wolverhampton 206 spotkań, strzelił 15 bramek i zaliczył 3 asysty. W poprzednim sezonie był podstawowym wyborem Bruno Lage, a po wygaśnięciu kontraktu przeniósł się do Besiktasu. Rola jego następcy spadnie na Nathana Collinsa. Wolves zapłacili Burnley za młodego Anglika £20mln. W presezonie prezentował się ponoć naprawdę solidnie i może wygryźć z pierwszego składu doświadczonego Conora Coady’ego. W ostatnich dwóch sparingach to 21-latek wychodził w pierwszym składzie kosztem kapitana drużyny.

Brak miejsca dla 29-latka jest spowodowany zmianą formacji. W poprzednich rozgrywkach Lage wystawiał trójkę obrońców i wahadłowych, a we wszystkich meczach towarzyskich Wilki grały w formacji na czwórkę z tyłu. Oznacza to, że Kilman, Collins, Coady i Boly będą walczyli o dwa miejsca, a Bruno Lage może pokazać nam nieco odważniejszą twarz drużyny. Zmiana ustawienia może wyjść na dobre dla 21-letniego Rayana Ait-Nouriego. Lewy obrońca to spory talent, a na lewej obronie będzie miał nieco łatwiejsze zadania niż na wahadle.

Skąd ofensywne oblicze Wolves?

The Wanderers latem pozyskali na nowo czterech piłkarzy, chociaż wszyscy grali już wcześniej na Molineux. Definitywnie wykupiono Hwanga, z wypożyczenia wrócili Traore i Gibbs-White, a po kontuzji całkowicie wyleczył się Neto. Szczególnie ostatnia dwójka może decydować o wynikach klubu w tym sezonie. Jeśli chodzi o transfery out – skończyło się wypożyczenie przeciętnego Trincao, a Fabio Silva poszedł na rok ograć się w Anderlechcie. Raczej nie będą to wielkie straty.

Jak można wywnioskować z powyższych statystyk, Wolves „odzyskało” dwóch piłkarzy na miarę liderów drużyny. Obu 22-latków ma ogromny potencjał, a w nadchodzących miesiącach mogą stać się liderami z prawdziwego znaczenia. Neto po fatalnej kontuzji w kwietniu 2021 roku z Fulham pierwszy raz w pierwszym składzie wyszedł dopiero w marcu 2022. Początkowo miał problemy z wróceniem na właściwe obroty, ale w końcówce sezonu udało mu się zdobyć asystę przeciwko Manchesterowi City i strzelić bramkę Liverpoolowi. W okresie przygotowawczym strzelił 3 bramki, zaliczył asystę i wywalczył karnego. Wraca stary dobry Pedro, którego mogliśmy podziwiać.

Z kolei Gibbs-White w końcu przekreślił swoją łatkę wiecznego talentu. Dotychczas w całej karierze uzbierał 6 goli i 7 asyst. Na wypożyczeniu w Sheffield w końcu udało mu się przełamać. Szabelki do końca walczyli o awans do Premier League, awansując do play-offów. Śmiało można powiedzieć, że nie byłoby tego bez 22-latka, który zakończył sezon Championship z 12 trafieniami i 10 asystami. W jednym sezonie dał prawie dwa razy więcej niż przez poprzednie 5 lat klubowej kariery. Teraz będzie napędzać akcje Wolverhampton. Anglik jest uniwersalnym piłkarzem więc w zależności od potrzeb może grać na obu skrzydłach, chociaż nominalnie jest ofensywnym pomocnikiem. To od jego pozycji będzie zależało ustawienie: możliwe warianty to 4-3-3 i 4-2-3-1.

Kontuzja Jimeneza

Jeszcze na dobre nie zaczęła się Premier League, a Bruno Lage już musi się mierzyć z problemami zdrowotnymi swoich piłkarzy. Raul Jimenez w jednym z ostatnich sparingów odniósł kontuzje, co oznacza że wypadnie conajmniej na miesiąc. Prawdopodobnie zastąpi go Hwang lub Podence, który ostatnio był testowany na pozycji fałszywego napastnika.

Czego możemy oczekiwać od Wolves w tym sezonie? Bruno Lage w końcu ma odpowiednich piłkarzy, by wdrożyć odważny, ofensywny futbol, który był zapowiadany przed jego przyjściem na Molineux. W środku pola Portugalczyk nie będzie miał wielkiego pola manewru, co innego z obroną i skrzydłami. Wilki są w podobnej sytuacji co Crystal Palace, o których ostatnio pisaliśmy. Za mało jakości na puchary, za dużo na kręcenie się w okolicach strefy spadkowej. Ot ligowy średniak, którego warto jednak obserwować ze względu na kilka obiecujących talentów, które wkrótce mogą zostać gwiazdami Premier League.

buildlineup.com
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ