Wojciech Szczęsny: Graliśmy beznadziejnie przez całe eliminacje

Głównym bohaterem finałowego barażu o awans na EURO 2024 w Niemczech był bramkarz reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny. W trakcie spotkania popisał się kluczową interwencją po strzale głową Moore’a, a w serii jedenastek zatrzymał uderzenie Daniela Jamesa. Po spotkaniu bohater naszej kadry zabrał głos, w którym nie zabrakło autokrytyki w stronę całej reprezentacji za minione eliminacje.

REKLAMA

Wojciech Szczęsny nie dał ponieść się emocjom

Golkiper Juventusu przyznał, że za nami rozczarowujące eliminacje, które zakończyły się happy endem. – Uważam, że ten awans był naszym obowiązkiem od samego losowania. Graliśmy beznadziejnie przez całe eliminacje, ale dostaliśmy szansę, żeby grać w tych barażach i dokonaliśmy swojego obowiązku. Uważam, że ten awans daje nam odskocznię i możliwość zaczęcia od nowa czegoś fajnego, bo to, co się działo przez ostatnie półtora roku, było nieakceptowalnemówił Wojciech Szczęsny dla stacji TVP. Bramkarz nie podsumowywał specjalnie występu z Walią. – Ja myślę, że są mecze, w których się gra w piłkę i w których trzeba po prostu wygrać. Nie ma to teraz żadnego znaczenia, w jakim stylu była ta wygrana – skomentował w dobrze znany nam już sposób. Polacy we wczorajszym meczu nie oddali żadnego celnego strzału do serii jedenastek, a ich współczynnik goli oczekiwanych (xG) wyniósł 0,45. Obie strony skupiły się na wzajemnej neutralizacji i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.

Szczęsny opowiedział także o przygotowaniach do konkursu rzutów karnych i emocji, jakie mu w nim towarzyszyły. – Po dogrywce poszedłem do szatni, żeby spokojnie sobie usiąść i przeanalizować zawodników, co nie miało żadnego znaczenia, bo każdy uderzył nie w ten róg, w który miał. Zaczęli strzelać w środek, chociaż żaden z nich normalnie tak nie robi. Ten ostatni karny trudno jest strzelić. Presja jest straszna, podszedł młody chłopak. Byłem w miarę spokojny jak na tę okazję, że uda się ten rzut karny obronić – mówił. 33-latek został pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski, który obronił karnego w serii jedenastek. Wcześniej, gdy rywale się mylili (Nowozelandczyk w Pucharze Króla Tajlandii oraz Granit Xhaka na EURO 2016) to nie trafiali w światło bramki.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ