Wielkie zmiany w składzie Schalke. Ważna szansa dla Polaka?

Droga z piekła do nieba trwała ledwie jeden sezon. Po dramatycznej dyspozycji zakończonej spadkiem w sezonie 2020/21 Schalke potrafiło odbudować się na poziomie 2. Bundesligi. Dziś drużyna znów jest chlubą licznie pojawiających się na trybunach kibiców, którzy wierzą, że najgorsze jest już za „niebiesko-białymi”. Powrót do Bundesligi szybko okazał się jednak sporym… problemem.

Nowy trener

O ile drużyna na poziomie drugiej ligi niemieckiej potrafiła zmobilizować się na najważniejsze spotkania i w efektownym stylu mogła świętować sukces, o tyle już po awansie zrozumiano, że działaczy czeka ciężkie zadanie. Przede wszystkim, swoją misję zakończył bohater awansu – trener Mike Büskens. Jego następcą został Frank Kramer, który nie ma za sobą wybitnych osiągnięć jako szkoleniowiec.

REKLAMA

Na potrzeby tekstu, postanowiliśmy przygotować przewidywaną jedenastkę, którą Kramer najprawdopodobniej pośle do boju na początku sezonu 2022/23.

PRZYPUSZCZALNA JEDENASTKA SCHALKE NA SEZON 2022/23 – stworzona dzięki buildlineup.com

Pierwsza letnia zmiana, to obsada bramki

Z Herthy Berlin udało się wypożyczyć Alexandera Schwolowa, a trener Schalke przyznał, że jego nowy podopieczny ma wszystkie cechy, jakie powinien mieć golkiper. Co ciekawe, Schwolow opuszczając Berlin miał zgodzić się na znaczną redukcję pensji, co spotkało się z serdecznym przyjęciem fanów z Gelsenkirchen. Klub już dwa lata temu był zainteresowany jego sprowadzeniem, ale dopiero teraz udało się je zrealizować. Przed Schwolowem powinna grać linia defensywna wzmocniona Mayą Yoshidą. 33-letni Japończyk został ściągnięty z Sampdorii, a jego atutem jest ogromne doświadczenie. Mówimy w końcu o graczu mającym za sobą 154 występy w Premier League i 72 w Serie A. Jego partnerem na środku obrony będzie Marcin Kamiński.

Polak utrzymał miejsce w składzie i wydaje się, że dostanie wielką szansę potwierdzenia swojej wartości w Bundeslidze. Oczywiście, swego czasu występował już w tych rozgrywkach jako gracz Stuttgartu, ale miało to miejsce ponad 3 lata temu. Dziś, chwilę przed Mundialem w Katarze znów zagra w elicie.

źródło: twitter/s04_en

Polak powinien być graczem pierwszej jedenastki, co potwierdza niedawny sparing z Twente Enschede. Do dyspozycji trenera będzie także 20-letni Malick Thiaw, który wydaje się znakomitym wyborem na przyszłość, ale zdaniem niemieckich mediów na starcie sezonu pojawi się jedynie na ławce rezerwowych. Na prawej obronie zagra Szwajcar Cedric Brunner, ściągnięty za darmo z Arminii Bielefeld.

Rewolucja w linii pomocy

Pewniakiem w pomocy wydaje się Rodrigo Zalazar, wykupiony z Eintrachtu Frankfurt, a jeszcze 2 lata temu kopiący w Koronie Kielce. Ciekawym nazwiskiem jest Alex Kral – defensywny pomocnik wypożyczony ze Spartaka Moskwa, a swego czasu nazywany jednym z najzdolniejszych czeskich piłkarzy. Również w formie wypożyczenia sprowadzono Toma Kraussa z RB Lipsk. Na lewej pomocy pojawi się za to Tobias Mohr, ściągnięty za milion euro z Heidenheim. Dwie zagadki – Francuz Florent Mollet zakupiony z Montpellier oraz… Amine Harit. Marokański pomocnik jeszcze 2 lata temu uchodził za talent klasy światowej, ale nie potrafił potwierdzić swojego potencjału. Ostatnio był na wypożyczeniu do Marsylii. Zdaniem niemieckich mediów najprawdopodobniej zostanie sprzedany – tutaj za faworyta uchodzi Galatasaray.

Co z atakiem?

W tym momencie Schalke ma do wyboru między trzema napastnikami. Simon Terodde to doświadczony gracz, który na poziomie 2. Bundesligi jest absolutnym topem. Podczas minionego sezonu uzbierał 30 goli a jego bilans w drugiej lidze niemieckiej zamyka się na 172 trafieniach w 283 występach. Bardzo przyjemnie. Niestety, Terodde to typ piłkarza, który błyszczy na zapleczu, ale już klasę wyżej nie potrafił potwierdzić swojej jakości. W klubie wierzą w jego umiejętności, ale z pewnością zastanawiają się czy utrzyma skuteczność po awansie.

Obok niego zagrać powinien Sebastian Polter, kupiony z Bochum za 1.5 miliona euro. Niemiec w poprzednim sezonie Bundesligi strzelił 10 goli, więc ma za sobą udane miesiące. Jak na beniaminka, mówimy o bardzo dobrym wzmocnieniu. Tym trzecim jest jeszcze Marius Bulter, autor 10 goli i 13 asyst w poprzednim sezonie 2. Bundesligi. Wydaje się jednak, że przegra rywalizację z Polterem na starcie rozgrywek 2022/23.

Jakie cele przed Schalke?

Schalke w ostatnich tygodniach dokonało wiele ciekawych wzmocnień. To będzie inna drużyna niż w 2. Bundeslidze, ale różnica poziomów między najwyższą klasą rozgrywkową w Niemczech a jej zapleczem jest spora. Działacze nie chcą przesadnie narzucać presji wyniku, twierdząc, że czeka ich walka o utrzymanie. Wydaje się, że drużyna powinna ten cel zrealizować, chociaż po przemeblowaniu jedenastki pierwsze kolejki mogą być trudne.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ