Widzew Łódź ma nowego napastnika, ale… to dopiero przystawka przed daniem głównym

Pape Meissa Ba został nowym zawodnikiem Widzewa Łódź. Senegalski napastnik podpisał kontrakt do 2028 roku, przenosząc się do polskiego klubu z Schalke 04 Gelsenkirchen. Co jednak ciekawe — Widzew Łódź prawdopodobnie wkrótce zyska kolejne wzmocnienie ofensywy, które śmiało można nazwać daniem głównym letniego okienka.

Pape to zawodnik, który przyczyni się do osiągnięcia naszych celów dzięki swojemu dużemu doświadczeniu i piłkarskiej wiedzy. Ma także inny profil niż pozostali zawodnicy ofensywni, co daje trenerowi możliwość kombinacji i różnych opcji. Dysponuje świetną wizją oraz pomysłami na grę. Jego mocne strony to drybling, jakość i szybkość decyzji oraz otwieranie akcji, jednak zdecydowanie najmocniejszą jest wykorzystywanie okazji do zdobycia gola. Jeśli chodzi o fazę obrony, jest zdyscyplinowany taktycznie i ma silną tendencję do pressingu przyznał Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa Łódź.

REKLAMA

Pape Meissa Ba ma 28 lat, mierzy 186 cm i występuje na pozycji środkowego napastnika. Jest wychowankiem Sacré-Cœur, a w swojej karierze grał m.in. w ESTAC Troyes, Red Star FC, Grenoble oraz Schalke 04. W Ligue 2 rozegrał ponad 100 spotkań, zdobywając 26 bramek. Na zapleczu Bundesligi zanotował dotychczas 7 meczów. Obecna wartość rynkowa piłkarza według portalu Transfermarkt wynosi 1,5 mln euro. Bez cienia wątpliwości — to bardzo ciekawe wzmocnienie Widzewa Łódź. Sam zawodnik po podpisaniu umowy oznajmił: Cieszę się, że tu jestem, chciałbym przywitać się z Kibicami oraz z Klubem. Po tym, jak zapoznałem się z projektem, obejrzałem różne materiały, to z dużą chęcią zdecydowałem się na dołączenie do Widzewa. Chcę pomóc zespołowi w osiągnięciu zamierzonych celów. Moją najmocniejszą stroną jest strzelanie bramek, ale podczas sezonu odkryjecie również moje inne umiejętności. Nie mogę już doczekać się momentu, w którym zaprezentuję się przed kibicami. Czekajcie na mnie i zrobimy to razem, na boisku.

Widzew Łódź chce kolejnego napastnika

Łodzianie mierzą wysoko – według doniesień Piotra Koźmińskiego z Goal.pl, delegacja Widzewa udała się do Szwajcarii, aby przeprowadzić transfer kolejnego napastnika. Najprawdopodobniej chodzi o 26-letniego Andiego Zeqiriego z KRC Genk. 16-krotny reprezentant Szwajcarii wyceniany jest obecnie na ok. 4 mln euro – dokładnie tyle w 2020 roku zapłacił za niego Brighton. W angielskim klubie Zeqiri rozegrał dziewięć spotkań w Premier League. Następnie próbował swoich sił w Bundeslidze (22 mecze i 2 gole dla Augsburga), a także w belgijskich klubach – KRC Genk i Standardzie Liège. W minionym sezonie ligi belgijskiej zdobył dziewięć bramek. Według medialnych doniesień jego wykupienie kosztowałoby około 3 mln euro. Warto jednak pamiętać, że kontrakt Zeqiriego obowiązuje do końca czerwca 2026 roku, co daje Widzewowi pewne pole do negocjacji. Klub z Łodzi chce przekonać Genk do kompromisu.

Choć Pape Meissa Ba wydaje się dobrym napastnikiem i cennym wzmocnieniem składu, należy docenić politykę działaczy Widzewa, którzy nie poprzestają na transferze Senegalczyka. Zeqiri ma wyższą wartość rynkową i to właśnie on jawi się jako najmocniejszy kandydat do wzmocnienia łódzkiego zespołu. Pozostaje wierzyć, że negocjacje zakończą się sukcesem, a trener Patryk Czubak stanie przed przyjemnym problemem, jak zestawić linię ataku mając do dyspozycji kilku klasowych snajperów.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    112,164FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ