Ostatni raz reprezentacja Walii uczestniczyła w Mistrzostwach Świata w 1958 roku. Wtedy na Mundialu w Szwecji doszli do ćwierćfinału, nie kwalifikując się później na żaden kolejny turniej rangi ogólnoświatowej. Teraz po latach posuchy i sukcesie na Euro 2016 (półfinał) zawodnicy z wysp chcą dać swoim kibicom trochę radości.
Droga na Mundial
Drużyna trenera Page’a swoje eliminacje rozegrała bardzo solidnie. Po porażce w pierwszej kolejce z Belgią, nie przegrali już ani razu. Cztery zwycięstwa, trzy remisy, piętnaście zdobytych punktów. Grupę E zwyciężyły Czerwone Diabły, ale Wyspiarze, mimo identycznego bilansu bramkowego wraz z naszymi południowymi sąsiadami, przeskoczyli Czechy kwalifikując się do baraży. Biorąc pod uwagę przeciwników podczas eliminacji, cel został spełniony w stu procentach. Aby móc zagrać na Mistrzostwach Świata, trzeba było zatem wygrać baraże.
Te przez wojnę, która dalej toczy się za naszą wschodnią granicą, zostały rozłożone w czasie. Spotkanie Ukrainy ze Szkocją musiało zostać przełożone, zatem zwycięzca z pary Walia – Austria wiedział, że na rozstrzygnięcie czy pojadą do Kataru czekać będą prawie trzy miesiące. Walia po dwóch golach niezawodnego Bale’a pokonała Austriaków 2:1 i to oni mogli zmierzyć się w czerwcu z wygranym meczu Ukraina – Szkocja. Wielu kibiców mogło liczyć na „wyspiarski” pojedynek. Szkoci ulegli naszym sąsiadom, a Walijczyków czekała trudna przeprawa z drużyną trenera Petrakova. O awansie zawodników Roberta Page’a przesądziło… samobójcze trafienie Yarmolenki. Walia po 64 latach mogła świętować ponowny awans na Mistrzostwa Świata.
Pokładane oczekiwania
Wyspiarze trafili do grupy B. Zmierzą się tam z Iranem, Anglią oraz Stanami Zjednoczonymi. Na papierze nie jest to grupa najłatwiejsza. Zdecydowanie jednak taka, z której Bale i spółka są wstanie wyjść do 1/8 turnieju. O ile starcie z Anglikami może okazać się za trudnym wyzwaniem, tak reprezentacja Iranu spokojnie powinna być w zasięgu graczy z czerwonym smokiem na piersi. Poprzeczka może być zawieszona nieco wyżej przy meczu z USA, ale i tutaj nie są pozbawieni szans. Kadra z Ameryki północnej przeżywa teraz dobry okres. Dalej jednak nie są to zdecydowanie faworyci czy do wyjścia z grupy, czy też do pokonania Walijczyków.
Awans do fazy play-off turnieju będzie w kraju uznany jako swoisty sukces. Nie jest oczywiście „wymagany” jak w przypadku chociażby reprezentacji Polski. Zakończenie grupy na ostatnim, czwartym miejscu może spotkać się ze sporym rozczarowaniem. Zdecydowanie ekipa ma potencjał na coś więcej, a pojedynki ze Stanami Zjednoczonymi i Iranem będą prawdopodobnie najważniejsze i kluczowe w kontekście dalszych losów na turnieju. Wszystko ponad awansem do 1/8 będzie traktowane jak bardzo miła niespodzianka.
Kluczowe postacie
Najważniejszą postacią i niekwestionowaną gwiazdą reprezentacji Walii jest oczywiście Gareth Bale. Walijski skrzydłowy to najjaśniejsza postać całej kadry, w której zawsze daje z siebie 110 procent. Niemal w „pojedynkę” wprowadził swój kraj na Mistrzostwa Świata. Turniej ten będzie najprawdopodobniej jego pożegnaniem z reprezentacyjnym futbolem na najwyższym poziomie. Były zawodnik Realu Madryt zawsze daje sporo jakości i to bez względu na swoje wyniki w klubach w których gra. Ostatnio wiedzie mu się jednak nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie swoim trafieniem wydatnie pomógł swojemu zespołowi w mistrzostwie kraju. Oprócz tego szerzej znanym i ważnym dla kadry zawodnikiem jest chociażby Daniel James, który na co dzień występuje w Premier League. Zawodnik Bournemouth mimo swojego młodego wieku bardzo często stanowi o sile obu formacji, zarówno tej defensywnej jak i ofensywnej.
Najważniejsze informacje
- Poprzednie występy na Mundialu: 1958
- Największy sukces: 1/4 fazy pucharowej w 1958 roku
- Selekcjoner: Robert Page
- Kadra: Nie została jeszcze ogłoszona