Twierdza Zabrze zdobyta przez Legię!

Wielki piłkarski klasyk czekał nas w Zabrzu na zakończenie świątecznej kolejki zmagań PKO BP Ekstraklasy. Górnik na zajętej do ostatniego krzesełka Arenie Zabrze podejmował Legię Warszawa. Gospodarze to dotychczas najlepiej punktująca drużyna w 2024 roku. Legia Warszawa była ostatnio w delikatnym kryzysie, ale potrafiła pokonać Piasta Gliwice.

Zaspany Górnik i skuteczny Pekhart

Początek meczu był dosyć ospały, obie ekipy chciały zaznaczyć swój teren, ale gra toczyła się głównie w środku pola. Po jednej sytuacji z obu stron. W 11. minucie było groźnie pod bramką Legii, w rolę środkowego napastnika próbował się wcielić Dominik Szala, ale został zablokowany. Oba zespoły grały dobrze w defensywie. Zarówno Górnik, jak i Legia miały problem z przedostaniem się pod odpowiednią bramkę. Doskonałą sytuację miał w 28. minucie Yuri Ribeiro, ale w sytuacji sam na sam, świetnie interweniował Daniel Bielica. Trochę więcej z gry mieli goście, Górnik głównie próbował za sprawą Kozukiego i Kapralika, ale ciągle to formacja defensywna Legii nie dała się ograć. W 42. minucie Legia Warszawa wyszła na prowadzenie, gdy na listę strzelców wpisał się Tomas Pekhart. W defensywie zaspał Rafał Janicki, który powinien bez najmniejszych problemów wybić tę piłkę. I to na tyle emocji w pierwszej połowie. Górnik wyglądał na zmęczonego i zaspanego, przed Janem Urbana było ciężkie zadanie, by sprowadzić swój zespół na właściwy tor.

REKLAMA
źródło: CANAL+ SPORT w serwisie X

Legia dużo lepsza w Zabrzu

Trener Górnik Zabrze dokonał w przerwie dwóch zmian, ale bardzo dobrą sytuację na początku drugiej połowy miała warszawska Legia po rajdzie Rafała Augustyniaka. Gospodarze wzięli się do roboty i coraz częściej zagrażali bramce Dominika Hładuna. Tak też było w 61. minucie gry kiedy po analizie VAR sędzia Jarosław Przybył przyznał rzut karny. Radovan Pankov zablokował ręką uderzenie Piotra Krawczyka. Pewnie jedenastkę na gola zamienił Lawrance Ennali. W 68. minucie uderzenie Josue obronił Bielica, ale przy dobitce Bartosza Kapustki nie miał szans. W 75. minucie zabawił się z obrońcami Górnika jak z dziećmi Marc Gual i wyłożył piłkę Josue do pustej bramki.

źródło: CANAL+ SPORT w serwisie X

Bardzo bezbarwni podopieczni Jana Urbana nie byli już w stanie zagrozić w tym spotkaniu bramce Dominika Hładuna. Była to ich pierwsza porażka w domowym meczu od 2 października 2023 roku. Po pół roku twierdza Zabrze została zdobyta przez warszawską Legię.

Górnik Zabrze — Legia Warszawa 1:3 (Ennali 61′ – Pekhart 42′, Kapustka 68′, Josue 75′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,725FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ