Transfer pod lupą: Cristhian Mosquera do Arsenalu

Na Emirates Stadium w trakcie trwania letniego okienka transferowego nie próżnują. Do zespołu dołączyli już Martin Zubimendi, Kepa Arrizabalaga i Christian Norgaard oraz Noni Madueke, a teraz Cristhian Mosquera. Valencia zgodziła się sprzedać środkowego obrońcę za kwotę 13 mln funtów oraz około 4 mln funtów w bonusach. Dlaczego Mikel Arteta chciał kolejnego środkowego obrońcę?

Odszedł Takehiro Tomiyasu, przychodzi Cristhian Mosquera

Gdybyśmy mieli wskazać piłkarza, którego Cristhian Mosquera zastępuje w kadrze Kanonierów, byłby to Takehiro Tomiyasu. Kontrakt z Japończykiem został niedawno rozwiązany za porozumieniem stron, ponieważ jego regularne problemy zdrowotne sprawiały, że zespół nie mógł na niego liczyć. Kiedy więc kontuzjowany był Gabriel Magalhaes – w jego miejsce wskakiwał Jakub Kiwior. Gdy nieboecny był William Saliba – również Polak otrzymywał zadanie, aby wskoczyć w jego buty. Wprawdzie Mikel Arteta może jeszcze skorzystać z Bena White’a, Jurriena Timbera czy Riccardo Calafioriego, ale hiszpański trener widzi ich bardziej jako bocznych obrońców.

REKLAMA

Sprowadzenie Cristhiana Mosquery można postrzegać na dwa sposoby. W pierwszym wariancie Mikel Arteta chce mieć zmiennika na każdej pozycji w linii obrony. W drugim – całkiem prawdopodobnym ze względu na ostatnie doniesienia medialne – Cristhian Mosquera przychodzi w miejsce Jakuba Kiwiora. Coraz więcej dziennikarzy donosi, że Arteta nie widzi reprezentanta Polski w swoich planach, a dobra końcówka sezonu podbiła jego wartość rynkową i wydaje się, że to najlepszy moment na sprzedaż Kiwiora (jeśli oczywiście Arsenal chce to zrobić). Polak jako lewonożny stoper jest postrzegany jako zmiennik Gabriela Magalhaesa, ale charakterystyką bliżej mu do Williama Saliby (obrońca reaktywny) niż do Gabriela (obrońca proaktywny), a po lewej stronie na środku obrony może grać też Riccardo Calafiori, który jest obrońcą bardzo proaktywnym.

Obrońca proaktywny

Jakim obrońcą jest więc Cristhian Mosquera? Wiele osób porównuje go do Williama Saliby, natomiast 21-latek jest stoperem o nieco innej charakterystyce. Bardzo często wychodzi ze strefy, ponieważ lubi przykleić się do rywala i podążać za nim nawet, gdy ten cofa się głębiej, aby otrzymać piłkę. Mosquera broni w sposób agresywny. Stara się odebrać przeciwnikowi piłkę jak najszybciej. Nie czeka na jego ruch tylko sam inicjuje pojedynek. To obrońca bardzo proaktywny, który najlepiej funkcjonuje w duecie ze stoperem grającym bardziej zachowawczo, skutecznie zabezpieczającym jego wyjścia ze strefy i dobrze czytającym grę. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii w minionym sezonie miał najwięcej odzyskanych piłek spośród środkowych obrońców z jego rocznika (2004) lub młodszych w pięciu czołowych ligach europejskich.

Pod tym względem były obrońca Valencii bardziej przypomina Gabriela Magalhaesa niż Williama Salibę, natomiast nie chcemy stawiać tezy, że ma być on zmiennikiem Brazylijczyka. Wprawdzie Cristhian Mosquera w Valencii grał bliżej lewej strony, jednak jest obrońcą prawonożnym, a Mikel Arteta przykłada dużą wagę, aby środkowi obrońcy grali na stronie, po której mają dominującą stopę, co ułatwia rozegranie. Z tego względu Hiszpan najprawdopodobniej będzie grał na pozycji Saliby, a podział stoperów na dwóch bardziej proaktywnych (Gabriel Magalhaes i Cristhian Mosquera) oraz dwóch bardziej reaktywnych (Wiliiam Saliba i Jakub Kiwior) wydaje się rozsądny.

Czy Cristhian Mosquera odnajdzie się w sposobie gry Arsenalu?

Dla Mosquery transfer z Valencii do Arsenalu to nie tylko duży skok jakościowy, ale także przejście do zespołu broniącego w inny sposób. W barwach Kanonierów będzie musiał znacznie częściej kontrolować ogromną przestrzeń znajdującą się za jego plecami. Valencia w minionym sezonie La Liga była dwunastym zespołem w statystyce wysokości ustawienia linii obrony, z kolei Arsenal w zakończonych rozgrywkach Premier League miał najwyżej ustawioną defensywę. Cristhian Mosquera rzadziej będzie notował interwencje w pobliżu własnego pola karnego, natomiast częściej będzie stawał przed wyzwaniem pojedynków szybkościowych z przeciwnikami.

Atuty nowego nabytku Arsenalu wskazują, że powinien poradzić on sobie w tak grającym zespole. Dynamika, siła i pojedynki szybkościowe to coś, w czym Mosquera czuje się znakomicie, więc powinien on sobie dobrze radzić w lidze, która jest nastawiona na fazy przejściowe, a Arsenal jako zespół dominujący posiadanie piłki i spychający rywala do niskiego bloku jest na nie szczególnie narażony po stracie futbolówki. 21-latek jest skuteczny w grze jeden na jednego, gdy rywal nie znajduje się w świetle bramki. Dobrze się ustawia, zamyka możliwość zejścia do środka i ma dobre przyspieszenie, więc rywalom trudno mu uciec, a przy swoich warunkach fizycznych skutecznie odbiera piłkę wchodząc w kontakt lub wykorzystując zasięg nóg przy odbiorach lub wślizgach.

Cechy wspólne z Salibą

Porównania Mosquery do Saliby nie mogą dziwić, ponieważ obaj gracze – mimo nieznacznie innej charakterystyki – mają sporo cech wspólnych. Przede wszystkim wspomniana już wyżej szybkość, dzięki której skutecznie kontroluje przestrzeń za swoimi plecami oraz pojedynki z rywalami w bocznym sektorze boiska. Obaj gracze mają także świetne warunki fizyczne i potrafią je wykorzystać bardzo dobrze ustawiając ciało w pojedynkach z przeciwnikiem. To sprawia, że często nie muszą uciekać się do ratunkowych odiorów, po których piłka nie zawsze zostaje w ich posiadaniu, a wygrywając pozycję mają futbolówkę pod kontrolą. Christian Mosquera w poprzednim sezonie wygrał 70,5% pojedynków na ziemii, co jest najlepszym dorobkiem spośród graczy, którzy stoczyli co najmniej 100 pojedynków.

Wśród obszarów do poprawy też możemy znaleźć punkt wspólny, a jest to gra w powietrzu. W poprzednim sezonie La Liga skuteczność pojedynków główkowych u byłego gracza Valencii wyniosła 44,6%, co plasuje go w najgorszych 10% środkowych obrońców ligi w tej statystyce.

Środkowi obrońcy w zespole Mikela Artety muszą też komfortowo czuć się z piłką przy nodze i Cristhian Mosquera spełnia również te kryteria. Podobnie jak Saliba potrafi odważnie wprowadzać futbolówkę, ale rzadko decyduje się na ryzykowne podania. W przeciwieństwie do Francuza ma natomiast braki w momencie, gdy rywal zakłada wysoki pressing i jest mniej mniejsca oraz przede wszystkim mniej czasu na podjęcie decyzji.

REKLAMA

Podsumowując, Arsenal tanim kosztem wzmacnia głębię składu

Kanonierzy pozyskali 21-letniego środkowego obrońcę, który był wyróżniającą się postacią zespołu La Liga. Cristhian Mosquera ma przed sobą jeszcze wiele lat grania i warunki, aby rozwinąć się w jeszcze lepszego obrońcę. Hiszpan ma podstawy w postaci szybkości, dynamiki i fizyczności oraz nie ma większych defektów w bronieniu. Jest wprawdzie kilka elementów do poprawy, ale można je wyeliminować w procesie treningowym. Na ten moment Mosquera jest trzecim lub czwartym wyborem na środku obrony i będzie musiał cierpliwie czekać na swoją szansę. Niemniej jednak, jest w nim potencjał na obrońcę, który w przyszłości będzie stanowił o sile podstawowej jedenastki Arsenalu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,159FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ