Ciężko wymarzyć sobie lepszy występ na chwilę przed mundialem od tego, jaki zaliczył Sebastian Szymański. Polski pomocnik wpisał się na listę strzelców dwa razy, a jego Feyenoord rozbił Excelsior aż 5:1. Do tego klub z Roterdamu lideruje obecnie w swojej lidze, mając trzy punkty przewagi nad Ajaxem i PSV.
Trzy gole w trzy spotkania
O świetnej formie Szymańskiego pisaliśmy już nie raz, ale listopad wydaję się szczególnie udany dla naszego piłkarza. Feyenoord wygrał wszystkie swoje spotkania w tym miesiącu. Awansował przy tym do 1/8 Ligi Europy wygrywając swoją grupę. Szymański wystąpił we wszystkich tych meczach, trzy razy nie schodząc w ogóle z murawy. Dziś nie zakończył co prawda meczu na boisku, ale nie przeszkodziło mu to w ustrzeleniu dubletu.
Nie tak dawno w lidze trafiał również przeciwko Volendam. Sebastian idealnie wpasował się do holenderskiego klimatu, błyszcząc w Eredivisie na każdym kroku. Feyenoord zalicza jeden z najlepszych „startów” w lidze w XXI wieku, a Polak jest bardzo ważną częścią tej układanki. Ścieżka rozwoju, jaką wybrał, wydaję się idealnie pomagać w jego własnym rozwoju.
Utrzymać formę na Mundial
Jeśli na Mistrzostwach Świata zarówno Szymański, jak i Zieliński będą w wysokiej formie, to o nasz ofensywny środek pola nie musimy się martwić. Obaj zawodnicy zaliczają naprawdę udane występy w tym sezonie, stanowiąc o sile swoich ekip. Co ważniejsze, zarówno Feyenoord, jak i Napoli, w lidze i Europie grają „ponad stan”, liderując zarówno na krajowym, jak i europejskim podwórku.
Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to młody pomocnik będzie jedną z głównych postaci naszej reprezentacji. Jego kreatywność oraz pracowitość powinna znacznie przyczynić się do poprawy naszej gry. Polska ma kolejny „talent”, który bez kompromisów wchodzi na europejskie salony!