Anderlecht planuje transfer środkowego obrońcy Legii Warszawa – Steve’a Kapuadiego. Według informacji dziennikarza Sacha Tavolieriego, belgijski klub zaproponował zawodnikowi trzyletni kontrakt i widzi w nim realne wzmocnienie na pozycji lewego stopera.
Kapuadi musi odejść?
Mierzący 196 cm defensor, ma za sobą solidny sezon w barwach Legii – rozegrał łącznie 47 spotkań i swoją grą przyciągnął uwagę zagranicznych skautów. Obecnie wyceniany na 3 mln euro, może jednak zostać sprzedany za około 1,5 mln euro – tyle według doniesień medialnych jest gotów zapłacić Anderlecht.
Zawodnik ma ważny kontrakt z Legią do czerwca 2026 roku, co stawia warszawski klub w niezbyt korzystniej pozycji negocjacyjnej. Klub z Łazienkowskiej nie jest w stanie (póki co) przekonać środkowego obrońcy do przedłużenia umowy. Właśnie dlatego lato 2025 może być ostatnią okazją, by zarobić na jego sprzedaży.
Kapuadi, reprezentujący Demokratyczną Republikę Konga, dzięki przeprowadzce do ligi belgijskiej może zrobić kolejny krok w swojej karierze. Dla Legii może to być z kolei szansa na solidny zastrzyk gotówki. Oczywiście, oferta jest zdecydowanie poniżej realnej wartości rynkowej zawodnika, ale alternatywą pozostaje rozstanie za rok „za darmo”. Dotąd jednak stołeczny klub odrzucał oferty poniżej oczekiwanej przez nich kwoty.
Jeśli Legia Warszawa dostanie ofertę z Anderlechtu, będzie jednak musiała się poważnie zastanowić, jakie podjąć kroki. Wydaje się, że sytuacja, a której Kapuadi odejdzie z klubu, jest jak najbardziej realna.