Startuje turniej ATP Masters 1000 w Toronto: tym razem bez najlepszych zawodników świata 

Dzisiaj już oficjalnie rozpoczyna się kanadyjski tysięcznik. Zakończyły się kwalifikacje i teraz tenisiści przystąpią do zmagań w głównej drabince. Organizatorzy jednak mogą być niepocieszeni, ponieważ w tym roku w ich turnieju zabraknie takich nazwisk jak: Djokovic, Alcaraz, czy Sinner. 

Turnieje z cyklu ATP Masters 1000 są zaraz po Wielkim Szlemie i ATP Finals najważniejszymi przystankami w kalendarzu najlepszych zawodników świata. Jest ich w sumie dziewięć, a jednym z nich jest właśnie impreza w Toronto. 

REKLAMA

Na przestrzeni lat regularnie widywaliśmy w niej największe tenisowe sławy, takie jak: Nadal, Djokovic, Federer czy Murray. Teraz jednak wycofało się z niej aż sześciu zawodników z Top 20 rankingu ATP. 

To jednak nie koniec kłopotów organizatorów. Poza wspomnianą szóstką tenisistów w turnieju nie zobaczymy też wielu innych znanych postaci, między innymi naszego Huberta Hurkacza. 

Top 20: Kto nie zagra w Toronto? 

Z całą pewnością największą stratą dla Kanadyjczyków jest wycofanie się trzech graczy. Mowa tutaj oczywiście o Novaku Djokovicu, Carlosie Alcarazie i Janniku Sinnerze. Każdy z nich postawił na dłuższy odpoczynek i regenerację po zakończonym dwa tygodnie temu Wimbledonie i z tego powodu nie pojawią się w tym roku w kanadyjskim Mastersie. 

Jeśli chodzi o zawodników z najlepszej dziesiątki rankingu ATP, to poza wymienioną trójką wycofał się również Jack Draper. Brytyjczyk poinformował w swoich mediach społecznościowych, że podczas występu w londyńskim szlemie nabawił się kontuzji lewego ramienia i z tego powodu nie da rady wystąpić w Toronto i Cincinnati. 

Dodał też, że nie jest to nic poważnego, ale chce mieć pewność, że wyleczy uraz i będzie gotowy na ostatni turniej wielkoszlemowy w sezonie. Wpis zakończył słowami “Do zobaczenia w Nowym Jorku”. 

Tommy Paul natomiast nie podał oficjalnego powodu swojej absencji w kanadyjskim tysięczniku. Znajduje się jednak na liście startowej do imprezy w Cincinnati, więc niedługo powinniśmy znów zobaczyć go w grze. 

Tenisistą, który zamyka stawkę wielkich nieobecnych z Top 20 światowego rankingu jest Grigor Dimitrov. Bułgar z kolei leczy kontuzję, której doznał podczas meczu z Jannikiem Sinnerem na wimbledońskiej trawie. Wtedy przy wyniku 2:0 w setach był zmuszony poddać mecz i ze łzami w oczach opuszczał kort. Spędził kilka dni w szpitalu i teraz dochodzi do siebie. Poza turniejem w Toronto Dimitrov podobnie jak Draper, wycofał się również z Cincinnati.  

Inni nieobecni w Toronto 

Poza wspomnianymi zawodnikami, w turnieju nie zobaczymy też innych ciekawych nazwisk. Alexnder Bublik wycofał się z Toronto, by móc w pełni zregenerować się po intensywnych dwóch tygodniach w Gstaad i Kitzbuhel, gdzie swoją drogą zdobywał mistrzostwo. 

REKLAMA

Oprócz niego na liście wycofań znajdują się: Sebastian Korda, Jordan Thompson, Hubert Hurkacz, Matteo Berrettini, Sebastian Baez, Roberto Bautista Agut, Kei Nishikori oraz Hamad Medjedovic.  

Praktycznie wszyscy wymienieni tenisiści znajdują się w najlepszej siedemdziesiątce światowego rankingu, co stanowi dużą stratę dla kanadyjskiego Mastersa. 

Miejmy jednak nadzieję, że mimo wszystko przez kolejne dni będziemy świadkami świetnych widowisk i wielkich meczów. Może te wycofania sprawią, że turniej w Toronto stanie się jeszcze ciekawszy. Nie ma w tej sytuacji żadnego jednoznacznego faworyta, a co za tym idzie: każdy ma szansę na zwycięstwo. 

Może zatriumfuje ktoś kompletnie niespodziewany? Kto to wie, o wszystkim przekonamy się już 7 sierpnia. Wtedy bowiem odbędzie się finał gry pojedynczej i wyłoniony zostanie nowy mistrz. 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,280FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ