Staines Town FC – największy wyrzut sumienia FA?

Prawdopodobnie o Staines Town FC słyszycie po raz pierwszy i nic w tym dziwnego. Mały angielski klub z South Central Division, czy podajże ósmego poziomu ligowego w Anglii. Chociaż mają już 130 lat historii, nigdy nie byli ważnym punktem na piłkarskiej mapie Europy, a nawet samej Anglii. Jednak mimo to, są jednym z największych wyrzutów sumienia FA, zarzucającym federacji hipokryzję walki z rasizmem i chowanie głowy w piasek. Ale zacznijmy od początku.

O Staines Town, które od tego momentu będę skracał na STFC, świat usłyszał w marcu tego roku. Wydali wtedy swoje pierwsze oświadczenie, którego kontynuację wypuścili dwa dni temu. O co chodzi? Klub przez ustawę przeciwko niewolnictwie z 2015, musiał zawiesić wszystkie swoje mecze na stadionie Wheatsheaf Park, a rozgrywki mógł kontynuować tylko dzięki pomocy sąsiednich klubów.

REKLAMA

Dlaczego?

W pewnym momencie w Staines zorientowali się, że właściciele klubu – Downing LLP było zaangażowane za pośrednictwem niektórych swoich własności w finansowanie przestępstw przeciwko środowisku, wylesianie lasów, przymusowe eksmisje, łamanie praw człowieka, pracę dzieci, niewolnictwo, dyskryminację płciową i morderstwa. W związku z tym, STFC dowiedziało się również, ponownie za pomocą istotnych i obszernych dowodów, że Downing LLP było zaangażowane za pośrednictwem innych swoich udziałów w finansowanie przekupstwa i korupcji na dużą skalę. Mianowicie w finansowanie szwajcarskiego banku z operacjami międzynarodowymi, który został uznany za winnego w Federalnym Sądzie Prawa Stanów Zjednoczonych za spiskowanie w celu wyprania ponad 36 milionów dolarów łapówek dla urzędników FIFA i innych federacji piłkarskich.

Łapówki te były wręczane w zamian za udzielanie praw do transmisji meczów. Klub natychmiast poprosił o pomoc w rozwiązaniu tej sytuacji. STFC zgłosili się między innymi do FA, The Isthmian League i Spelthorne Borough Council. Jednak wszyscy schowali głowy w piasek, chowając się za klawiaturami. Te wszystkie odrażające przestępstwa Downing LLP zostały zignorowane. Przedstawiciele rządu również umyli ręce. Wszyscy zostawili STFC samych sobie, co wydaje się obrzydliwe. FA deklarujące walkę z rasizmem, dyskryminacją etc; udało że nie widzą problemu.

Klub pozostał z tym wszystkim sam, ale jak gwarantował w marcu, nie wrócił na Wheatsheaf, przy tamtych właścicielach. Nie zamierzając z cienia wspierać niewolnictwa, molestowania dzieci, ani niczego podobnego.

To wciąż nie koniec problemów Staines Town…

STFC rozpoczęło poszukiwanie nowych właścicieli, by ukrócić władzę przestępców. Po niepowodzeniu z próbą przejęcia klubu przez kibiców, Staines ujawniło wszystkie kwestie finansowe i prawne. Jednak pozostała jedna nierozstrzygnięta kwestia. Okazało się, że Downing LLP nie poinformowało klubu o pewnym problemie prawnym. Część boiska – jedno pole karne, należało prawnie do osoby prywatnej. Ziemia należała do mieszkańca, który w związku z tym, legalnie otrzymał swoją własność. To niestety oznacza, że ​​na Wheatsheaf Park nie ma już miejsca na pełnowymiarowe boisko.

Jako właściciele STFC możemy potwierdzić, że dowiedzieliśmy się o tej sprawie dopiero po przejęciu większościowej kontroli nad STFC i że poprzedni właściciel klubu, pan Matthew Boon, był w pełni świadomy tej sprawy, ale poinformował o tym dopiero po przejęciu większościowym klubu. W rezultacie fakt, który był tak fundamentalnie istotny dla funkcjonowania i przyszłości klubu piłkarskiego, został celowo pominięty w pełnym ujawnieniu prawnym, o które prosiliśmy i oczekiwaliśmy przed zakupem STFC.

Tak więc jako właściciele STFC mamy teraz dwie trzecie boiska, ale nie wystarczająco duże, aby dostosować się do przepisów FA. W związku z tym rozumiemy, że pojawiło się kilka pomysłów na walkę z tym brakiem, w tym utworzenie ligi chodzącej piłki nożnej Middlesex jak w latach sześćdziesiątych. Z uzasadnieniem, że zawodnicy nie musieliby chodzić tak daleko, aby atakować swoje bramki.

Klub odkrył wielkie przestępstwo. Poprosił o pomoc. Został pozostawiony samemu sobie. Mimo to, STFC ruszyło na przeciwności losu. A teraz, przez zatajenie przez dawnego właściciela – przestępcy, nie mogą grać na własnym stadionie. Smutna historia, która nie powinna mieć prawa wydarzyć się w obecnych czasach.

Jeśli znacie język angielski, możecie przeczytać całe, znacznie obszerniejsze, oświadczenie Staines Town. Znajdziecie je na ich twitterze lub stronie internetowej.

Staines Town FC – oświadczenie klubu
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,832FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ