Śląsk Wrocław wczoraj oficjalnie pożegnał się z Ekstraklasą. Po tym, jak Lechia Gdańsk pokonała Koronę Kielce, Śląsk stracił wszystkie matematyczne szanse na utrzymanie się w elicie. Mimo spadku klub dalej chciałby kontynuować współpracę z trenerem Ante Šimundžą. Informację tą potwierdza w rozmowie z Slasknet.com prezes klubu, Michał Mazur.
Ante Šimundža w Śląsku na dłużej?
Śląsk Wrocław ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii klubu. Po fatalnej rundzie jesiennej z pozycji trenera zwolniony został Jacek Magiera. Przed rundą wiosenną Ekstraklasy WKS objął Ante Šimundža, któremu został postawiony jasny cel: utrzymać się w Ekstraklasie. Trener z doświadczeniem i sukcesami w Słowenii i Bułgarii miał duże szanse na powodzenie również w Polsce. Niestety się nie udało, jednak gra Śląska w rundzie wiosennej Ekstraklasy wyglądała znacznie lepiej. Kontrakt słoweńskiego szkoleniowca obowiązywał jednak tylko do końca sezonu, i wydawało się, że wrocławski klub nie przedłuży po sezonie umowy szkoleniowca.
Klika dni temu pojawiły się jednak pogłoski, że Šimundža wraz z dyrektorem sportowym Śląska usiedli do rozmów, by przedłużyć kontrakt nawet w przypadku spadku. Po tym jak Śląsk oficjalnie pożegnał się z Ekstraklasą, prezes klubu Michał Mazur potwierdził w rozmowie z Slasknet.com chęć zatrzymania trenera na dłużej:
– Ante Šimundža w tej fatalnej sytuacji, jaką zastał po rundzie jesiennej, wykonał kawał świetnej pracy i to oczywiste, że myślimy o dalszej współpracy. Temu służyło m.in. ostatnie spotkanie z agentami trenera. Rzecz jasna musimy być przygotowani również na inne rozwiązania, mamy więc na liście także innych trenerów. Kwestia szkoleniowca jest dla nas kluczowa, bo przed jej rozstrzygnięciem ciężko będzie podejmować decyzje dotyczące zawodników- mówił prezes WKS-u.
Czy dojdzie do przedłużenia kontraktu? Wygląda na to, że Šimundža będzie pierwszym wyborem Śląska. Wiele zależy też od decyzji trenera, który jednak też wydaje się otwarty na dalszą współpracę ze Śląskiem. Niewykluczone, że wrocławski klub przeprowadzi rozmowy z innymi szkoleniowcami. Jednak jeżeli będzie wzajemna chęć kontynuowania współpracy, to również w przyszłym sezonie powinniśmy zobaczyć Ante Šimundžę na ławce Śląska Wrocław.