Raptem kilkadziesiąt godzin temu mogliśmy zachwycać się grą Liverpoolu z najlepszą drużyną w Premier League – Manchesterem City. Nie minęło wiele od ogrania Obywateli, a The Reds znów wyglądali bardzo słabo i przegrali. Grając z najgorszą drużyną ligi, jaką jest Nottingham.
Problemy Liverpoolu
Liverpool w ostatnich tygodniach musiał się mierzyć z wieloma problemami kadrowymi. W całym sezonie ze składu The Reds wypadło już 19 piłkarzy na chociaż 1 spotkanie! Jednak problemów podopiecznych Jürgena Kloppa z City Ground nie można zrzucać na nieobecnych – Nuneza, Diaza, Jotę, Matipa czy Thiago. Nie mierząc się z Nottingham Forest, które zamykało tabelę Premier League z 6 punktami na koncie!
O tym, jak fatalny był Liverpool niech przemówią statystki. Forest przez pierwsze pół godziny trzykrotnie zmusiło Alissona do interwencji. Przez 90 minut łącznie 7 celnych strzałów – nie oddali więcej udanych prób przeciwko żadnej drużynie w tym sezonie. Z The Reds naprawdę jest źle… Zwłaszcza, że w pierwszej połowie drużyny nie ciągnęli za uszy liderzy jak Salah, Firmino czy Robertson. Zamiast tego byli za to odpowiedzialni młody Harvey Elliott i 57-letni Milner.
Druga połowa
Warto zauważyć, że gospodarze nie rozpoczynali tego spotkania w bojowych nastrojach. To bezradność rywali sprowokowała ich do spróbowania własnych sił. I w końcu to zaowocowało w bramkę Awoniyi’ego. Klopp spróbował zareagować ofensywnymi zmianami, ale na ławce nie miał dużego wyboru. Wprowadzenie Trenta i Hendersona było rozpaczliwą próbą odwrócenia losów spotkania. W 76 minucie na City Ground za Firmino pojawił się Oxlade – Chamberlain.
Zmiana formacji, przestawienie Salaha na pozycję numer 9. Na City Ground nic nie działało w grze Liverpoolu – The Reds nie wyglądali na zespół, który Rangersów i ograł City. Z kolei Forest nieoczekiwanie dokonali sensacji. Mieli poniżej 25% posiadania piłki, ale co z tego, skoro oddali więcej celnych strzałów od swoich rywali i ostatecznie wygrali? Zresztą, z Deanem Hendersonem w takiej dyspozycji, nie mogli dzisiaj stracić trzech punktów.