Roman Abramowicz „oddaje” Chelsea!

19 lat. Od tak dawna właścicielem londyńskiej Chelsea jest Roman Abramowicz i pewnie wielu młodych sympatyków „The Blues” nie wyobraża sobie klubu bez rosyjskiego oligarchy. Abramowicz jest bez wątpienia człowiekiem, którego pieniądze pozwoliły zbudować potęgę Chelsea. Jednocześnie jednak, jego związki z prezydentem Rosji – Władimirem Putinem, który w ostatnim czasie zdecydował się na rozlew ukraińskiej krwi sprawiły, że wokół Abramowicza narosło mnóstwo kontrowersji. Dziś sam właściciel Chelsea zdecydował się na oficjalne oświadczenie.

W ciągu prawie 20 lat posiadania Chelsea FC zawsze postrzegałem swoją rolę jako opiekuna Klubu, którego zadaniem jest zapewnienie, abyśmy odnosili jak największe sukcesy dzisiaj, budowali przyszłość, a jednocześnie odgrywali pozytywną rolę w naszych społecznościach. Zawsze podejmowałem decyzje, mając na uwadze dobro Klubu. Pozostaję wierny tym wartościom. Dlatego też dziś przekazuję powiernikom Fundacji Charytatywnej Chelsea zarządzanie i opiekę nad Chelsea FC.

Wierzę, że obecnie są oni w najlepszej pozycji, aby dbać o interesy Klubu, zawodników, pracowników i kibiców.

www.chelseafc.com/en/news/2022/02/26/statement-from-club-owner-roman-abramovich, tłumaczenie własne

Co właściwie oznacza wpis Romana Abramowicza?

Czy właśnie rezygnuje z bycia właścicielem Chelsea? No cóż, tak naprawdę wiemy niewiele. Czy „zarządzanie i opieka” nad klubem jest w rzeczywistości oddaniem władzy? Najprawdopodobniej nie. Rosjanin użył bowiem mocno niejasnych słów, które można interpretować na wiele sposobów. Skoro swoją rolę opisuje w kategoriach bycia „opiekunem”, to jak podchodzi do posiadania akcji klubu? To na ten moment jedna wielka zagadka.

REKLAMA

Pamiętajmy jednak, że mówimy o niezwykle doświadczonym biznesmenie. Wiele źródeł uważa, że to właśnie Abramowicz „namaścił” Putina jako następcę Borysa Jelcyna. Bliskie relacje obu Panów to temat na oddzielną opowieść (osobiście polecam film z serii „Ciekawe Historie„), ale w świetle ostatnich wydarzeń, dalsze funkcjonowanie właściciela Chelsea na angielskiej ziemi musiało wzbudzać potężne kontrowersje.

Wytrawny biznesmen

Warto przypomnieć, że w 2018 roku Abramowicz przyjął izraelskie obywatelstwo. Dlaczego zdecydował się na taki krok? Wielka Brytania odmawiała odnowienia jego wizy, ponieważ badano jego związek z usiłowaniem zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki Julii. Rosjanin potrafił odnaleźć się w tak trudnej sytuacji, dzięki czemu nie potrzebował już wizy, a nakładanie na niego sankcji zostało utrudnione. Ostatnie dni wskazywały jednak na kolejne problemy, bowiem władze są coraz odważniejsze w swoich działaniach, przez co nawet „zasłona” Abramowicza jego izraelskim obywatelstwem mogła nie być wystarczająca.

Jakim właściwie jest on człowiekiem? Czy poczciwym biznesmenem, który zna „kontrowersyjnych przyjaciół”, czy też cynikiem, który maczał palce w najstraszniejszych występkach? Zdania pewnie już zawsze będą podzielone. Faktem jest jednak, że Abramowicz w ostatnich dniach stał się na cenzurowanym. „Oddanie” Chelsea to dla niego jedyna opcja, by uspokoić sytuację wokół klubu. Osobiście jestem przekonany, że i tak to on będzie miał ostatnie słowo w większości decyzji. Kibice Chelsea nie wyobrażają sobie klubu bez Romana, ale również on sam traktuje „The Blues” jako coś więcej niż biznes i szczerze wierzę, że tak łatwo nie odpuści.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,738FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ