Jak donosi MARCA, Real Madryt ma problem z nadchodzącą ceremonią przekazania trofeum ligi hiszpańskiej. Zgodnie z intencją Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, uroczystość miałaby odbyć się w najbliższy weekend przy okazji spotkania przeciwko Granadzie. Problem w tym, że Królewscy zagrają wówczas na wyjeździe, na obiekcie Estadio Nuevo Los Cármenes. Co więcej, Granada może tego dnia zanotować oficjalny spadek z ligi, co mocno komplikuje aurę piłkarskiego święta.
Świętowanie zostanie opóźnione?
Wspomniana MARCA logicznie zauważa, że celebracja 431 kilometrów od Madrytu, na obiekcie rywala, który tego dnia może przeżyć piłkarską tragedię jest bezsensownym rozwiązaniem. Dotychczasowym zwyczajem, nowi mistrzowie kraju świętowali zawsze w spotkaniach na własnym obiekcie. Wręczenie trofeum na stadionie przeciwnika odbywało się tylko i wyłącznie wtedy, gdy mistrzostwo zdobyto dokładnie w trakcie takiego wyjazdowego meczu. Przypomnijmy, że Królewscy zostali oficjalnie mistrzem LaLiga po sobotniej porażce FC Barcelony z Gironą.
Pomysł Realu Madryt jest prosty. Mistrzowie Hiszpanii apelują, by przekazano im trofeum przy okazji meczu przeciwko Deportivo Alavés, czyli 14 maja. Co jednak ciekawe, oficjalne świętowanie odbędzie się w Madrycie 12 maja. Czyżby bez pucharu za mistrzostwo? A może strony znajdą jeszcze jakieś rozwiązanie, z którego wszyscy będą zadowoleni? Na ten moment, według informacji hiszpańskich mediów Królewscy nie zakładają scenariusza, w którym mogliby przyjąć trofeum na stadionie Granady.