Raków Częstochowa przed startem eliminacji do Ligi Mistrzów aktywnie działa na rynku transferowym. W programie „Okno Transferowe” na kanale Youtube „Meczyki” Tomasz Włodarczyk poinformował, że wspólnie z Pawłem Gołaszewskim ustalili, że Raków jest zainteresowany dwoma zawodnikami z Hapoelu Tel-Awiw – Stavem Lemkinem oraz Ranem Binyaminem.
Obaj powinni być raczej postrzegani jako inwestycje w przyszłość
Stav Lemkin to 20-letni środkowy obrońca, który w tym sezonie balansował na granicy podstawowego składu Hapoelu Tel-Awiw, czyli zespołu, który ligę izraelską zakończył dopiero na 10. pozycji. Niewątplwie w zawodniku drzemie jednak spory potencjał, ponieważ przemierza on kolejne szczeble młodzeżowych kadr, a niedawno z reprezentacją do lat 20 zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata w tej kategorii wiekowej. Lemkin był podstawowym zawodnikiem zespołu opuszczając tylko mecz o 3. miejsce, na który selekcjoner posłał w większości rezerwowy skład. Hapoel grał zarówno ustawieniem z trójką, jak i czwórką obrońców, więc zawodnik przechodząc do Rakowa miałby łatwiej dopasować się do systemu gry zespołu (o ile Dawid Szwarga nie odejdzie od 3-4-3). Transfermarkt wycenia tego gracza na 500 tysięcy euro.
Znacznie tańszą opcją byłby za to Ran Binyamin. To 19-latek, który gra jeszcze w młodzieżowej drużynie Hapoelu Tel-Awiw. Środkowy pomocnik także został powołany na turniej MŚ U-20 w Argentynie, ale jego udział ograniczał się głównie do łapania minut po wejściu z ławki. Kiedy jednak dostał szansę gry 90 minut w meczu o 3. miejsce z Koreą Południową to popisał się golem i asystą. Dla Rakowa obaj zawodnicy byliby raczej inwestycją w przyszłość niż wzmocnieniem na „tu i teraz”. Trzeba jednak pamiętać, że Tomasz Włodarczyk używając słów „temat jeszcze do sprawdzenia” sugeruje, aby spokojnie podchodzić do tych informacji.
Raków tego lata inwestuje w młodzież
Co prawda klub wykupił Stratosa Svarnsa i zakontraktował Łukasza Zwolińskiego oraz Maxime’a Domingueza to do Częstochowy ściągnięci zostali 18-letni Dawid Drachal, za którego zapłacono 600 tysięcy euro (wg Transfermarkt) oraz rok młodszy Tomasz Walczak z Wisły Płock. Ponadto mistrz Polski stara się o zakup 20-letniego Kacpra Bieszczada z Zagłębia Lubin. Dwóch młodych Izraelczyków wpisywałoby się w tą politykę, choć można zakładać, że w Częstochowie woleliby stawiać na Polaków, zwłaszcza, gdy przepis o młodzieżowcu ciągle funkcjonuje.