Spotkanie Pogoni Szczecin z Rakowem Częstochowa na zawsze zapisze się w historii „Medalików”. Podopieczni Marka Papszuna przegrywali po pierwszej połowie i wydawało się, że tego wieczoru okazję do świętowania będą mieć sympatycy Kolejorza i Portowców. Ambitna walka po zmianie stron, efektowne trafienie Gutkovskisa, a także gol Iviego Lopeza wywróciły ligową sytuację o 180 stopni. Zwycięstwo Rakowa daje im bowiem fotel lidera Ekstraklasy (mają lepszy bilans niż Lech) i przynajmniej w teorii wydaje się, że tytuł mistrzowski jest na wyciągnięcie ręki. Czy rzeczywiście?
W najbliższy weekend Raków zmierzy się z Górnikiem Łęczna
Oczywiście, mówimy o zespole, który walczy o utrzymanie, więc powinien być zdeterminowany, by osiągnąć korzystny rezultat, ale… Nie oszukujmy się. Każdy kto widział chociażby starcie Górnika z Lechem, zdaje sobie sprawę, że mówimy o zwyczajnie słabej ekipie. Ekipie, która nie ma umiejętności by dokonywać sensacji. Raków będzie zdecydowanym faworytem i chociaż jesienią starcie obu drużyn zakończyło się bezbramkowym remisem, tym razem Raków grając u siebie będzie skazany na wygraną.
Emocje pojawią się 8 maja, gdy rywalem „Medalików” będzie Cracovia
Pasy nie mają już żadnego celu, nie grozi im spadek ani walka o europejskie puchary, ale… Pamiętajmy, że to klub zaprzyjaźniony z Lechem Poznań. Cracovia z pewnością zrobi wszystko, by pomóc drużynie z Wielkopolski. Co więcej, zespół Jacka Zielińskiego jest mocno nieprzewidywalny, a jesienią zdołał nawet pokonać Raków.
Zagadką będzie starcie z Zagłębiem Lubin
Tym razem Raków może z przyjemnością wspominać jesienne starcie, gdy ograli lubinian aż 4:0. Zagłębie zagrożone jest spadkiem, więc wątpliwe, by odpuścili Papszunowi i spółce. Tak naprawdę kluczowe, w jakiej sytuacji będą w przedostatniej kolejce, czy spadek będzie zaglądać im w oczy, czy też sytuacja nieco się uspokoi i nie będzie żadnej presji, by zagrozić rywalom z Częstochowy.
Ostatnia kolejka? Lechia Gdańsk
Co ciekawe, z tym zespołem Raków przegrał jesienią 1:3, chociaż oczywiście to był czas, w którym drużyna Tomasza Kaczmarka wyglądała niezwykle korzystnie i dawała nadzieję, że może namieszać w lidze. Obecnie Lechia nie jest już taka mocna, a raczej mocne ma jedynie momenty.
4 spotkania do rozegrania. 4 wielkie finały. Raków ma w swoich nogach losy tytułu i tylko od nich zależy, czy wykorzystają swoją szansę.